Poszła Ola. ZAPISZ SIĘ! Jesienny spacer można uprzyjemnić zbieraniem kolorowych liści, kasztanów i żołędzi. Po powrocie do domu będzie świetna zabawa! Tak też pomyślała mała Ola z piosenki. Poszła Ola na spacerek. Na słoneczko, na wiaterek. A tu lecą jej na głowe. PRZEDMIOT RYTMIKA Z ELEMENTAMI MUZYKOTERAPII ORAZ PLASTYKI "Rytmika nie jest sztuką, nie jest celem samym w sobie, jest przygotowaniem do wszystkich sztuk, jest w greckim ujęciu tego słowa jest elementem pedagogicznym najwyższej rangi i właśnie dlatego moja metoda musi pozostać na wskroś muzyczną"Emil Jaques-Dalcroze DIAGNOZARozpoczynając pracę w „Akademii Przedszkolaka” przy Młodzieżowym Domu Kultury w Stargardzie Szczecińskim w grupie 4-5-latków, zetknąłem się z dziećmi, które po raz pierwszy zaczęły uczęszczać na zajęcia zbiorowe. Dlatego też na pierwszym spotkaniu przeprowadziłem rozmowę diagnozującą z rodzicami, celem zbadania poziomu uspołecznienia danego dziecka ,a także jego preferencji i zainteresowań. W związku z tym, iż zajęcia odbywają się z dziećmi tylko przez dwie godziny dwa razy w tygodniu, istotną sprawą było stworzenie dzieciom poczucia bezpieczeństwa, w tym celu przeprowadziłem kilka zajęć „otwartych” w obecności pierwszych zajęć skoncentrowałem się na wysondowaniu poziomu umuzykalnienia dzieci, wrażliwości na muzykę- na dźwięk, poczucia rytmu oraz reagowania na już ogólną wiedzę na temat przystąpiłem do konstruowania programu pracy w oparciu o podstawę programową wychowania przedszkolnego z dnia 26 lutego 2002 Wybierając temat niniejszego programu kierowałem się przede wszystkim przydatnością terapii i profilaktyki muzycznej w mojej pracy zawodowej. Od ośmiu lat jestem nauczycielem rytmiki w stargardzkich przedszkolach w przedszkolu z oddziałami integracyjnymi. Z biegiem lat coraz bardziej zacząłem interesować się nowoczesnymi metodami pracy z dziećmi w wieku przedszkolnym. Z wykształcenia jestem magistrem sztuki ukończyłem Akademię Muzyczną w Poznaniu- filia w Szczecinie o specjalności- akordeon- wydział pedagogiki instrumentalnej. Ukończyłem również studia podyplomowe w zakresie muzykoterapii oraz kilka warsztatów metodycznych z dydaktyki przedszkolnej, na których zetknąłem się z ciekawymi propozycjami prowadzenia zajęć. Dzięki tym warsztatom jak i studiom muzykoterapii zrozumiałem jak bardzo istotne i ważne jest wychowanie muzyczne we wczesnym okresie życia dziecka. Program własny, który stworzyłem, przeznaczony jest dla dzieci w wieku przedszkolnym, w znacznej mierze dla grupy wiekowej 4-5-latków, z którą mam akurat do czynienia w Młodzieżowym Domu Kultury w Stargardzie Szczecińskim. Tworząc ten program chciałem sprecyzować kierunek moich działań i zaznaczyć jak istotną rolę w procesie edukacji przedszkolnej odgrywa rytmika oraz Muzyka jest jedyną dziedziną sztuki, która pozwala dziecku na kontakt z prawdziwymi dziełami, wobec których może ono mieć podobną postawę intelektualną i podobne przeżycia jak człowiek dorosły. Dlatego wychowanie muzyczne – jeżeli jest dobrze prowadzone – przyczynia się do rozwoju intelektualnego dzieci. Poznanie człowieka jest poznaniem zmysłowym, dlatego też muzyka „ uczy słyszeć i słuchać: angażuje wysiłek w celu poznania, i to poznania aktywnego”. Dzieci, słuchając muzyki spontanicznie wychwytują regularności, które potem stosują w improwizacjach wokalnych. Te regularności mają także istotne znaczenie w edukacji matematycznej dzieci, szczególnie w rozwoju np. dziecięcego liczenia. Muzyka przyczynia się również do kształtowania dziecięcej wyobraźni. Jest też źródłem radości, odprężenia i ukojenia. Dlatego w wychowaniu przedszkolnym coraz częściej stosuje się elementy muzykoterapii oraz ćwiczeń muzyczno-ruchowych. Brak równowagi między potrzebami jednostki uwarunkowanymi często jej stanem zdrowia psychofizycznego a wymogami i normami otoczenia, staje się w dużym stopniu podłożem konfliktów, które prowadzą do trwałych zaburzeń osobowościowych. Taka sytuacja zmusza do szukania źródeł i przyczyn nieprzystosowania oraz zapobiegania degradacjom osobowości. Aby przywrócić prawidłowe funkcjonowanie jednostki w środowisku, niezbędnymi stają się odpowiednie środki terapii. Jednym z takich środków może być muzyka. Muzyka zaspokaja potrzebę przeżyć estetycznych i jest przyczyną bezinteresownych wzruszeń. Oprócz działania relaksującego pobudza do aktywności władze umysłowe i uczucia, a doznania estetyczne stają się elementem „oczyszczającym” oraz zmniejszającym napięcie i lęk. Jako pierwszy głębokie ujęcie funkcji wychowawczych muzyki w pełni zrozumiał i przełożył na język praktyki muzycznej Emil Jaques-Dalcroze. Ten szwajcarski muzyk i pedagog, wrażliwy na wszystkie przekazy sztuki, stworzył własny program wychowania muzycznego, który opierał się na postępowych poglądach pedagogiczno-filozoficznych jego czasów. Na szeroko dziś znany system Emila Jaques-Dalcroze’a składa się: rytmika z plastyką, solfeż i improwizacja. Najważniejszymi celami systemu są:- rozwijanie wrażliwości muzycznej w całym organizmie;- tworzenie poczucia porządku i równowagi po obudzeniu wszystkich możliwości motorycznych;- rozwijanie stanowiła podstawę metody i polegała na odtwarzaniu przebiegu muzycznego za pomocą ruchów ciała. Była nie tylko metodą umuzykalnienia, ale miała wszechstronne cele wychowawcze. Jednym z nich było kształcenie uważnej, skoncentrowanej postawy dziecka w oczekiwaniu na polecenia muzyczne i kształcenie gotowości reakcji – szybkości, a w sumie rozwijanie aparatu mięśniowo-ruchowego i podporządkowanie go woli dziecka. Ponadto rytmika miała na celu kształcenie wielu dyspozycji typu intelektualnego: intensywności i podzielności uwagi, sprawnego spostrzegania, sprawnej pamięci, procesów porównywania i analizy, procesu myślenia prowadzącego do twórczych rozwiązań wyrażonych Jaques-Dalcroze twierdził, że „... wszystkie ćwiczenia „Rytmiki” mają na celu wzmocnienie zdolności koncentrowania się, przyzwyczajania ciała do bacznej postawy, jak gdyby gotowość w oczekiwaniu na wyższe polecenia, do przenikania świadomego w nieświadome i zwiększania zdolności podświadomych. Ponadto ćwiczenia te dążą do stworzenia liczniejszych nawyków ruchowych, nowych odruchów, do osiągnięcia maksimum efektu przy minimum wysiłku, uspokojenie w ten sposób umysłu, wzmocnienie woli i odnowienie ładu i porządku w organizmie ...”. Wartością metody E. Jaques-Dalcroze’a jest kształcenie jednocześnie cech osobowości psychicznej i struktury fizycznej dziecka. Związek muzyki i ruchu przyczynia się do tego, że człowiek, odnosząc się do muzyki poznaje sam siebie, swoje wartości, niedostatki i kompleksy. Dla dzieci rytmika jest rozrywką integrującą je ściśle z rówieśnikami, pozwalającą na tworzenie nowych więzi społecznych. Koryguje trudności w procesie kształtowania osobowości dziecka polegające na występowaniu nadmiernej ruchliwości, braku koncentracji, uwagi. Poprzez zainteresowanie dzieci wspólną zabawą, eliminuje się u nich cechy egocentryczne, uwrażliwia na troski kłopoty innych osób- uczy empatii , wzbogaca treści emocjonalne w życiu dziecka. Na swoich zajęciach wprowadzam ćwiczenia na zasadzie przemienności, nie dopuszczając do nadmiernego obciążania dzieci intensywnym ruchem, mianowicie wprowadzam relaks, który byłby trudny do przeprowadzenia samodzielnie ze względu na dużą potrzebę ruchu występującą u dzieci przedszkolnych. Ćwiczenia i zabawy, które wykorzystuję są zaczerpnięte ze znanych metod terapeutycznych wspomagających rozwój dziecka, do których należą gimnastyka twórcza R. Labana, wspomniana wyżej rytmika i stosowane metody muzykoterapii. Obejmują one zabawę i ruch ciała przy muzyce, taniec, śpiew, grę na instrumentach, słuchanie muzyki i relaks lub inne ćwiczenia wyciszające. U dzieci po muzykoterapii występuje mniejszy poziom agresji i mniejsze izolowanie się od otoczenia. Muzykoterapia wywołuje pozytywne uczucia i emocje, zmniejsza lęk powodując chęć zbliżenia do innych dzieci i osób wpływa pozytywnie na rozwój społeczny dzieci będących w fazie przechodzenia od dziecięcego egocentryzmu do współdziałania z grupą i osobami dorosłymi opiekującymi się grupą. Zachowania pozytywne wskazują na atmosferę większej otwartości w grupie, na większą ilość wspólnych zabaw. Istotny wzrost liczby zachowań pozytywnych w grupie dzieci zdrowych wydaje się ważny, gdyż dzieci zdrowe oddziałują stymulująco na dzieci PROGRAMU Ogólne:· integracja z rówieśnikami, pozwalająca na tworzenie nowych więzi społecznych· kształcenie cech osobowości psychicznej i struktury fizycznej dziecka· wyzwolenie dziecka z niedostatków i kompleksów· korygowanie trudności w procesie kształtowania osobowości dziecka np.: w przypadku ADHD, braku koncentracji· eliminacja cech egocentrycznych- rozbudzenie empatii· organizowanie działań umożliwiających poznawanie wielowymiarowości człowieka (postrzegam, myślę, czuję, działam)· tworzenie sytuacji doskonalących pamięć, zdolność kojarzenia, umiejętność skupienia uwagi na rzeczach i osobach· rozwijanie podzielności uwagi, sprawnego postrzegania sprawnej pamięci, procesów analizy· rozwijanie wrażliwości muzycznej w całym organizmie· rozwijanie wyobraźni· tworzenie poczucia porządku i równowagi po obudzeniu wszystkich możliwości motorycznych· kształtowanie estetyki ruchu· rozwijanie inwencji twórczej i inspirowanie do samodzielnego działania· uwrażliwienie na bodźce zewnętrzne- wzrokowo-słuchowe· ćwiczenia społecznych zachowań· zdolność kontaktowania się· zważanie na innych i poczucie odpowiedzialności· samodzielność i przystosowanie się do grupy· uczenie nawiązywania bliskiego, serdecznego kontaktu z innymi osobami· identyfikowanie i nazywanie różnych stanów emocjonalnych· umożliwianie dziecku odkrywania znaczenia komunikowania się w sposób niewerbalny· wprowadzanie dziecka w świat wartości uniwersalnych, takich jak dobro, prawda, miłość, piękno· niezależne, odpowiedzialne postępowanie wewnątrz grupy społecznej· poczucie własnej wartości· poczucie pewności siebie i zaufania do siebie· umiejętność samooceny· samostanowienie, decydowanie o sobie· samokontrolaCele szczegółowe:· rozwijanie poczucia rytmu, pulsacja- metrum 2/4 marsz- bieg na paluszkach w wartościach ósemek- chodzenie na czworaka w tempie półnutowym· wrażliwość na dźwięki wysokie i niskie· wrażliwość na dynamikę, czas trwania dźwięków· wrażliwość na artykulację i agogikę· szybka reakcja na bodziec słuchowy· utrzymanie prawidłowej postawy w trakcie zabaw ruchowych, śpiewania, tańczenia· rozwinięcie aparatu głosowego i oddechowego według możliwości własnych dziecka· poszerzanie skali śpiewu w zakresie cI-cII· umiejętność posługiwania się instrumentarium umiejętność akompaniowania do muzyki słyszanej· rozpoznawanie trybu dur i moll- melodia wesoła i smutna· rozróżnianie temp: szybko, wolno· spostrzeganie budowy formalnej piosenki-utworu: zwrotka , refren, fraza· umiejętność ilustrowania ruchem słyszanej piosenki, melodii- improwizacje ruchowe- dyrygowanie· percepcja słuchowa- ćwiczenia na podzielność uwagi-słyszenie kilku instrumentów na raz· odgłosy natury- uwrażliwieniePlastyka Cele główne:· rozwijanie wrażliwości na sztukę plastyczną· stworzenie sytuacji pozwalającej na poznanie możliwości własnych dziecka i innych· wzbudzanie zainteresowań obrazem ( ilustracją) i tekstem· zainteresowanie obrazem, widokiem· wyrobienie precyzji ruchowej ręki· rozwijanie estetyki wizualnej· korelacja między plastyką a muzyką-muzyka ilustracyjna i malowane piosenki· umiejętność autoprezentacji· rozwijanie umiejętności skupienia i koncentracji· umożliwienie dziecku ekspresji poprzez działania plastyczneCele szczegółowe:· rozwijanie umiejętności posługiwania się różnymi narzędziami i przyborami np.: nożyczki, kredki, farby, pędzle, plastelina, modelina itp.· uzyskiwanie różnych odcieni farb poprzez mieszanie farb· rozróżnianie podstawowych barw: czerwony, żółty, niebieski· rozwijanie zapełniania całej płaszczyzny kartki· klasyfikacja kolorów- ciepłe –zimne· rozwijanie aparatu ruchowego- dotykowego-palce· zapoznanie z technikami wydzieranek , wycinanekTREŚCI PROGRAMOWE Ruch· ćwiczenia ruchowe mające na celu wyrobienie poczucia rytmu· wyczulenie na zmiany agogiczne, dynamiczne i metryczne· ruch do piosenki, korelacja wzrokowo-ruchowa · taniec: polka, krakowiak, tańce integracyjne- KLANZA· opowieści ruchowe przy muzyce- improwizacje ruchowe· ilustracje ruchowe do muzyki klasycznej:- M. Musorgski- „Obrazki z wystawy”- J. Strauss- „ Trisch-trasch” –polka- J. S. Bach- „Aria na strunie G“- J. S. Bach - Badinerie- W. A. Mozart- „Marsz Turecki”- P. Czajkowski – „Dziadek do Orzechów”-balet- A. Vivaldi- „Cztery pory roku”i inne· ćwiczenia ruchowe na korelację wzrokowo ruchową i niezależność półkul mózgowych w oparciu o metodę Dennisona- rysowanie figur geometrycznych w rytmie muzyki· marsz w kole zgodnie z akompaniamentem· bieg na paluszkach w rytmie ósemek· reagowanie na przerwę w muzyceŚPIEW Przed śpiewem piosenek ćwiczenie oddechowe: trzy głębokie wdechy przez nos z uniesieniem w górę rąk i wydechy wraz z opuszczeniem rąk.· nauka piosenek związanych z rokiem kalendarzowym · piosenki związane z tożsamością własnego ciała:- „Tu paluszek”- „To są Ani rączki”- „Ach gimnastyka”- „Pięć paluszków rączka ma”· nauka piosenki powitalnej „Przywitajmy się”- (własnego autorstwa)· nauka śpiewu „drabinki dźwiękowej”- do, re, mi, fa, sol, la, si ,do· nauka piosenki pt.: „ Skaczące nutki”· nauka piosenki .: „Piłka Oli”- z ilustracją ruchową· nauka piosenki.: „ Cicho-głośno” wyczulenie na zmiany dynamiczne· nauka piosenki pt.: „Pajacyk”- ilustrowana ruchem-rozgrzewka· nauka bajkowych piosenek.: „Kaczka dziwaczka”, „Na Wyspach Bergarmutach”PERCEPCJA MUZYKI· słuchanie muzyki wykonywanej przez nauczyciela· słuchanie śpiewu nauczyciela (np..: przy nauce piosenki)· słuchanie muzyki odtwarzanej z płyt· muzyczne spektakle dla dzieci-teatrzykiDZIAŁANIA TWÓRCZE· rytmizowanie wyrazów, tekstów poprzez klaskanie, oklepywanie· odgrywanie na instrumentach odgłosów i zjawisk natury, świata zwierząt · odgrywanie na instrumentach stanów emocjonalnych- smutek, gniew, złość, radość, spokój, niepokój· improwizacje muzyczne na instrumentach perkusyjnych do słyszanej muzyki z płyty· improwizacje ruchowe do słyszanej muzyki· udział w konkursach Instrumentarium- gra na instrumentach· akompaniament na instrumentach perkusyjnych do nauczonej wcześniej piosenki· tworzenie orkiestry- podział na instrumenty blaszane i drewniane · poznanie instrumentów długo i krótko brzmiących· rymowanki słowne z towarzyszeniem instrumentu np.: „Kipi kasza kipi groch...”· ilustracje muzyczne na zadany przez nauczyciela temat np.: „Uciekający zając” , „Skaczące małpki”METODY, FORMY I ŚRODKI REALIZACJI PROGRAMURytmika zawsze i w każdym ćwiczeniu oddziałuje całościowo, a zatem na wszystkie sfery dziecka i podkreślanie tylko społecznych zachowań byłoby sprzeczne z jej podstawowymi założeniami. Podczas prowadzenia ćwiczeń bezwzględnym warunkiem jest przyjazny, wspierający kontakt nauczyciela z dzieckiem. Ponadto ważne jest zapewnienie dziecku poczucia bezpieczeństwa, dodania pewności siebie. Stałe miejsce w grupie, w pomieszczeniu, a także przejrzysty rozkład czasowy zajęć sprzyja poczuciu bezpieczeństwa. Bardzo przydatny jest na przykład wspólny śpiew zawsze tej samej piosenki na rozpoczęcie zajęć. Jeżeli osiągnęło się pewien poziom poczucia bezpieczeństwa , można wprowadzać zadania, w których odpowiedzialność przejmują dzieci. Bardzo pomocne są tu ćwiczenia „Wiodący i naśladujący” (to takie formy ćwiczeń rytmicznych, w których dziecko gestem lub sygnałem daje innym znak, by rozpoczęły wykonywanie określonych czynności). W tych zadaniach dzieci ćwiczą także podporządkowanie ruchowe wprowadzam w oparciu o schemat Mobilnej Rekreacji Muzycznej M. Kieryłły składający się z etapów:· uruchomienie- oddechy, małe ruchy dłoni- falowanie· zrytmizowanie- marsz, drobny bieg na paluszkach, klaskanie dłońmi· odreagowanie- eskalacja ćwiczeń rytmicznych, śpiew, rytmizacje słowne, okrzyki itp.· uwrażliwienie- w pozycji siedzącej lub leżącej odgrywamy na instr. np.:odgłosy lasu· relaksacja- oddechy ,wygodna pozycja najlepiej leżąca- wprowadzenie opowiadania przy muzyce· aktywizacja łagodna- pionizacja ciała, pogłębienie oddechu, krążenia ramionami, klaskanie dłońmiCzęstym elementem pojawiającym się w trakcie rytmiki jest piosenka czyli śpiew. Dzieci rozpoczynają zajęcia rytmiki piosenką powitalną następnie przy każdorazowym tworzeniu koła śpiewają piosenkę pt.: „Prędko, prędko do kółeczka...”, następnie pojawiają się piosenki tematyczne związane z rokiem kalendarzowym bądź też swojej pracy spotykam się także z dziećmi z zaburzeniami na tle emocjonalnym. W tym wypadku w dużej mierze wykorzystuję bardzo skuteczną technikę pracy z dziećmi jaką jest muzykoterapia ona na tworzeniu przez uczestników zajęć produkcji dźwiękowych, najczęściej przy pomocy prostych instrumentów perkusyjnych pochodzących z zestawu Orffa , instrumentów klawiszowych, a także za pomocą własnego ciała. Muzykoterapia aktywna pozwala na odreagowanie emocji, wyzwala ich nieskrępowany przepływ, umożliwia spontaniczne reakcje i ekspresje uczuć, których wyrażanie w sposób werbalny wiąże się z trudnościami. W trakcie zajęć muzykoterapii aktywnej często wykonuje się zadania, których celem jest poprawa komunikacji w grupie. Członkowie grupy zajmujący w hierarchii niskie pozycje mają wówczas szanse poprawić swoją pozycję poprzez nawiązanie kontaktu z liderami grupy i wspólne z nimi działanie. Zadania z instrumentami muzycznymi pozwalają na doskonalenie sprawności psychomotorycznej i koordynacji ruchów. Używanie instrumentu oznacza także osiągnięcie sukcesu, którym jest jego opanowanie. Dla większości dzieci zastosowanie instrumentów jest ogromną atrakcją, toteż używając ich można zmobilizować dzieci do zachowania dyscypliny, której same chętnie się poddają. Zarówno w trakcie muzykoterapii receptywnej (np.: elementy psychorysunku) jak i aktywnej możliwa jest korekta niepożądanych zachowań i wyrabianie prawidłowych nawyków. Ruchowe przeżywanie muzyki wpływa dodatnio na kształtowanie osobowości dziecka, ponieważ uczy skupienia, rozwija poczucie piękna oraz kształci wolę. Porządkujące oddziaływanie muzyki na osobowość wynika z cech charakterystycznych podstawowego elementu muzyki – rytmu. Jak wiadomo, rytm przebiega w czasie i organizuje go, organizuje również psychomotorykę uczestników grupy. Teresa Krzyżowska pisze: „Ruch zgodny z muzyką przyczynia się do wyrobienia estetycznej postawy i kształcenia kultury ruchowej przenoszonej do życia codziennego. A właściwe „wyżycie” się ruchowe dziecka, daje mu odprężenie i naturalne nie obciążające nadmiernie zmęczenie fizyczne, co stanowi jeden z bardzo ważnych elementów terapeutycznych” . Zatem z całą odpowiedzialnością można stwierdzić, że „Rytmika” jest jednym z głównych środków terapeutyczno - wychowawczych, które w znamienny sposób doskonalą dysharmonie osobowości dzieci. Rytmika jest metodą wychowania muzycznego, estetycznego i ogólnego. Poprzez aktywne formy obcowania z muzyką jak ruch, śpiew, improwizacja, wprowadza dziecko w świat muzyki, wyzwala dziecięcą emocję i wyobraźnię. W zakresie wychowania estetycznego i ogólnego rytmika uwrażliwia na piękno w muzyce, ruchu i otaczającym świecie. Współdziała z programem wychowania w kształtowaniu i rozwijaniu pozytywnych cech METODYCZNEProgram ten został stworzony dla grupy 15 dzieci z „Akademii Przedszkolaka” w wieku 4-5 lat. Dzieci uczęszczają na zajęcia muzyczno-plastyczne dwa razy w tygodniu. Czas trwania zajęć wynosi: rytmika 45 minut, plastyka 45 minut. W związku z tym, że czas zajęć rytmicznych na tą grupę wiekową jest trochę za długi, wprowadziłem elementy muzykoterapii i profilaktyki muzycznej, które pozwalają wypełnić efektywnie całe zajęcia ZAJĘĆCELE ZAJĘĆ(Propozycja rozkładu materiału została zamieszczona w tabeli - się...”- zapoznajemy się z koleżankami i kolegami- poznajemy swoje imiona:-naklejki z własnym imieniem robione przez dzieci z pomocą nauczyciela,-nauka piosenki powitalnej: „Przywitajmy się...”,-nauka ustawienia w kręgu i „puszczania gwiazdki” trzymając się za ręce,-zapoznanie się z salą, dźwiękami pianina.„Akademia Przedszkolaka- drugi dom”- wysłuchanie piosenki: „Bo z nami jest weselej...” i nauka piosenki „Podajmy ręce w koło...”„Malujemy Mandale”- obrazy naszych dusz:-dzieci malują dowolną techniką (kredki, farby), wypełniając gotowe wzory mandali,-porównują je ze sobą i omawiają wraz z nauczycielem.„Pożegnanie lata”- zwiastuny jesieni:-wysłuchanie piosenki pt.: „Już lato odeszło..” instrumentacja piosenki za pomocą instrumentarium C. Orffa,-nauka piosenki „Deszczyk pada” ilustrowanej ruchem ciała,-wykonanie jesiennych prac plastycznych: malujemy liście- poznajemy gatunki drzew. Tworzenie więzi uczuciowej z grupą, w której dziecko przebywa oraz z nauczycielem prowadzącym w dzieciach poczucia bezpieczeństwa na zajęciach i chęci przebywania w danej grupie samych siebie np.:czy jesteśmy cierpliwi, drobiazgowi, pracowici, leniwi zapoznają się z cyklem czterech pór roku. Uwrażliwienie dziecka na otaczające go zmiany w przyrodzie, ukazanie jego piękna. Uczenie dostrzegania, odkrywania, odbierania i przeży-wania wrażeń estetycznych, których dostarcza świat poczucia rytmu-zgodności ruchu z muzyką w oparciu o MDS (Metoda Dobrego Startu-M. Bogdanowicz).Październik„Dary jesieni”:-nauka piosenki „Chodźmy do parku”,-instrumentacja piosenki,-dobór odpowiednich instrumentów,-orkiestra dziecięca- podział na instrumenty blaszane i drewniane,-powtarzanie usłyszanych rytmów.„Na polanie w lesie” zwierzęta zapadające w sen zimowy:-zabawa z użyciem obręczy- „szukanie dziupli prze wiewiórki” przy akompaniamencie fortepianu,-nauka i zabawa przy piosence „Stary niedźwiedź mocno śpi...”,Praca plastyczna z masy solnej – wykonanie jeża,-malowanie jeża z masy solnej, pieczątki z liści drzew,-wspólne drzewo- plakat, namalowany przez całą uliczny-sygnalizacja świetlna:-nauka piosenki „Uliczne sygnały”,-zabawa ruchowa przy muzyce z wykorzystaniem obręczy jako kierownic- dzieci reagują na pauzy w muzyce i kolory tarcz wskazywane przez nauczyciela lub inne dziecko,Praca plastyczna: malowanie sygnalizacji świetlnej oraz pojazdów samochodowych. Kształtowanie wrażliwości muzycznej poprzez słuchanie, śpiewanie, rozpoznawanie i odtwarzanie piosenek, muzyki, brzmienia instrumentów oraz uczestniczenie w zabawach rytmicznych przy muzyce. Umożliwianie rozwoju inwencji twórczej poprzez tworzenie własnych melodii, piosenek i ilustracji ruchowych do muzyki (jej melodii i rytmu). Uświadamianie różnorodności i współzależności organizmów w świecie przyrody oraz podstawowych praw rządzących tym światem - wywoływanie zaciekawienia światem umiejętności harmonijnego poruszania się przy muzyce z zachowaniem płynności i gibkości ruchów ciała w połączeniu z koordynacją rąk, nóg, zmysłu dotyku- wrażeń dotykowych w zetknięciu z masą solną. Współodpowiedzialność za wykonaną zbiorową pracę i czerpanie z tego radości, świadomość przynależności do danej sprawności i zwinności ruchowej oraz umiejętności reagowania na umowne sygnały, dotyczące różnych sposobów zachowań i ustawień w zabawach,grach i ćwiczeniach gimnastycznych. Utrwalanie zapamiętanych znaczeń danych kolorów i skojarzeń związanych z odpowiednimi piosenki pt.:„Listopadowa piosenka” –instrumentacja piosenki- ilustracja piosenki ruchem-wykorzystanie metody tekstu – praca nad właściwą dykcją ,-wyklaskiwanie "pauz"- we właściwych miejscach klaskanie lub granie na instrumentach /kołatki, bębenki/ ,Zabawa –"Jesienne malowanie"- rozróżnianie rejestru wysokiego, średniego i niskiego. Dzieci naśladują malowanie liści wysoko na drzewie, na niższych gałązkach i nisko na ziemi,-utrwalenie kontrastowych pojęć: cicho – głośno, wysoko – nisko, szybko – wolno oraz sygnału oznaczającego zbiórkę, -ustawienie w rzędzie – zabawa "POCIAG" ,-nauka prostej piosenki "Krasnoludki" .Zabawa muzyczna: "Deszczyk pada"; Nauka piosenki "Poszła Ola na spacerek", -zabawa z piosenka /pokazywanie ruchem treści piosenki/, -akompaniament do piosenki "Marsz z bębenkiem" ,-formowanie koła wiązanego i marsz dookoła plastyczna pt.: „Zwierzęta szykujące się do zimowego snu”- praca z gliny- jeż, niedźwiedź. Rozwinięcie następujących funkcji:-dynamiczne /uczące spostrzegania zmian dynamiki i reagowania na nie ruchem/, -agogiczne /ćwiczące umiejętność natychmiastowego reagowania na zauważone zmiany agogiki/,-artykulacyjne /uczące spostrzegania i odzwierciedlania ruchem różnic artykulacyjnych/, -ćwiczenia reagowania na temat melodyczny /tj. spostrzegania i odzwierciedlania ruchem linii melodycznej i frazy muzycznej/,-odzwierciedlenie ruchem wartości rytmicznych, metrum muzycznego, i prostych tematów rytmicznych/. Rozwijanie zmysłu dotyku- wrażeń dotykowych w zetknięciu z gliną. GrudzieńPiosenka: "Kochany panie Mikołaju"-zabawa "Piłka Oli" – wyklaskiwanie rytmicznych uderzeń piłki. Nauka piosenek o tematyce zimowej(„ Zima, zima, zima...”, „Zima zła.” „Poprzez białe drogi”, „Świąteczne aniołki”),-ćwiczenia na kształcenie poczucia metrum i tempa,-improwizacja ruchowa oparta na tematyce karnawałowej /tańczące zabawki, zwierzęta,-zabawa na przerwę w muzyce "Martwe figurki" ,-zabawa w samochody i samoloty z wykorzystaniem nagrania plastyczna: Aniołki na patyczkach- wykorzystanie surowców wtórnych. Wprowadzenie w atmosferę Świąt Bożego Narodzenia ,pogadanki na temat tradycji i sposobów obchodzenia świąt w polskich na temat: Poczym poznajemy , że są święta Bożego podstawowych powinności moralnych, np. życzliwości, tolerancji, uczci-wości, sprawiedliwości, odpowiedzialności...Ćwiczenia na umiejętność natychmiastowego reagowania na zauważone zmiany agogiki i przerwy w w dziecku chęci (potrzeby) współtworzenia atmosfery świąt , poprzez wykonywanie ozdób Nauka piosenek: „ Zimowa samba”, „Bałwankowa rodzinka”-ćwiczenia na kształcenie poczucia metrum i Babci i Dziadka – nauka piosenek: „Kiedy babcia była mała..”,-zabawa muzyczna "Piłka Oli" – wyklaskiwanie rytmicznych uderzeń piłki,-nauka cwału bocznego w kole wiązanym (w wolnym tempie, bez odrywania nóg od podłogi) ,-ćwiczenia stóp: chód na palcach i na piętach, -zabawa z piosenką : "Kotek puszek" .Praca plastyczna: Laurka dla Babci i Dziadka. Nauka tańca integracyjnego w grupie- przełamanie zahamowań i związanej z tym nieśmiałości wśród koordynacji wzrokowo –ruchowej, gibkości i sprawności podstawowych powinności moralnych: pamięć o bliskich osobach i szacunek dla osób stopniowania dynamiki przy mowie, śpiewie, klaskaniu, grze na instrumentach /zabawa w echo/ ,-nauka zabawy tanecznej "Wilk i zając" ćwiczenia typu –wiodący i prowadzący- KLANZA,-zagadki muzyczne: "Jaka to piosenka?" – zgaduj-zgadula – rozpoznawanie piosenek poznanych od początku roku szkolnego ,-piosenki o zimie – ćwiczenia oddechowe –(piosenka pt.: „Nasza zima zła”).Przedszkolny konkurs piosenki rodzinnejPraca plastyczna pt.: „Wyklejanie wzorów i obrazów ”- prace z wełny, kolorowych nitek i włóczki. Uwrażliwienie na zmiany dynamiczne;Integracja w grupie poprzez podporządkowania się drugiej poznanych rodziców i dzieci do wspólnego śpiewania-muzykowania. Stworzenie dzieciom przedszkolnym możliwości zaprezentowania własnej twórczości muzycznejObycie z występami na scenie- radzeniem sobie z tremą. Wyćwiczenie sprawności ruchowej palców obu rąk;Stymulowanie inwencji twórczej piosenki "Marzec " -gry i zabawy orientacyjno – sprawnościowe ,-nauka fragmentów krakowiaka ,-rytmizacja przysłowia:- "W marcu jak w garncu" jednocześnie z klepaniem rękami o piosenki pt.: „Cicho głośno” wraz z klaskaniem i tupaniem nogami zgodnie z tekstem– zwrócenie uwagi, aby dzieci nie śpiewały za głośno i wyraźnie wymawiały samochody – czerwone światło – stój! zielone światło – idź!Koncert improwizacji muzycznej dla przedszkolaków pt.: „Malowane piosenki”.Praca plastyczna pt.: „Makaronowy dzbanek”-wykonanie dzbanka z gliny obklejonego rozmaitymi makaronami, łupinami, grochem itp. Spostrzeganie zmian dynamiki i reagowania na nie ruchem. Umiejętność natychmiastowego reagowania na zauważone zmiany i odzwierciedlania ruchem różnic artykulacyjnych i dynamicznych. Nauka zachowań podczas przebywania w ruchu dzieciom przedszkolnym możliwości zaprezentowania własnej twórczości muzycznej. Możliwość autoprezentacji dziecka na barier w relacjach między dziećmi-pozbycie się roli jaką spełnia ruch w piosence i muzyceStworzenie możliwości wykazania się wielką kreatywnością i pomysłowością w doborze środków .KwiecieńOsłuchanie z piosenką "Kwiecień – Plecień " -rytmizacje głosem i klaskaniem-oklepywaniem przysłowia: „Kwiecień-plecień bo przeplata..”,-instrumentacja piosenki /wykorzystanie poznanych inst.. perk./bęben, tamburyn, triangel - trójkąt, kastaniety/ ,-układanie gotowych elementów w schematy – akcentowanie pierwszej nuty /wyklaskiwanie lub wytupywanie/.Nauka piosenki ilustrowanej ruchem: pt: „W naszym ogródeczku”,-rozróżnianie melodii smutnej i wiosenne: "Bocian i żaby"; "Kolorowa wiosna".Praca plastyczna pt: „Jajo wielkanocne” wykonanie pisanki z balonu obklejonego wcześniej gazetami. Odzwierciedlenie ruchem wartości rytmicznych, metrum muzycznego, i prostych tematów na temat: prac wiosennych w ogrodzie, zwiastunów koordynacji wzrokowo-ruchowej oraz świadomości własnego na zmiany spontaniczna wynikająca z samej potrzeby tradycji robienia uroczystości z okazji Dnia Matki – nauka piosenek -spostrzeganie zjawisk akustycznych – zabawa słuchowa ,-nauka tańca : „Cicha woda”- taniec parami,-ruchy naprzemienne do muzyki klasycznej w oparciu o metodę Denisonna ( plastyczna pt.: „Prezent dla mamy”- wykonanie laurki oraz koszyczka z kwiatami , wykorzystując brystol, klej i kolorowy papier. Taniec integracyjny- „Na jarmarku”:-taniec poleczka (KLANZA)dyrygowanie palcami, rysowanie w powietrzu figur w rytmie muzyki. Uwrażliwienie na zmiany na niezależność reagowania na temat melodyczny tj. spostrzegania i odzwierciedlania ruchem linii melodycznej i frazy jest dla mnie mama? Rozmowa z podstawowych powinności moralnych: pamięć o bliskich świadomości własnego ciała; wzmożenie na lateralizację; wzmaga poczucie rytmu; uwrażliwia na muzykę; uświadamia istnienie przestrzeni, w której istniejemy, poruszamy się; uczy dzielenia przestrzeni z innymi ludźmi i nawiązywania z nimi większości poznanych piosenek i zabaw ruchowych; -zagadki i ćwiczenia słuchowe;Nauka piosenki pt.: „Podajmy sobie ręce”- w kole;-powtórzenie poznanych tańców;Nauka piosenki pt.: „Wakacje”-nauka tańca śląskiego "GROZIK",-taniec afrykański- odreagowanie napięć poprzez spontaniczne ruchy ciałem zgodnie ze słyszaną muzyką,-wchodzenie w role: naśladowanie zwierząt- słonie, małpy -zgodnie ze słyszaną muzykąPraca plastyczna pt: Gdzie i jak możemy spędzać wakacje?- praca na brystolu-malowanie farbami. Utrwalenie zdobytych umiejętności- podsumowanie całego więzi w grupie-integracja wyobraźni i inwencji dziecku walorów plastyczno- ilustracyjnych do aktywnego spędzania czasu wolnego. EWALUACJA PROGRAMU· Przewidywane osiągnięcia:- dziecko zachowuje prawidłowe relacje społeczne z rówieśnikami,- prawidłowo reaguje na polecenia – skupia się, - potrafi poruszać się zgodnie z akompaniamentem w rytmie ćwierćnut, ósemek, ósemki z kropką, szesnastek,- potrafi poruszać się po obwodzie koła parami ,także cwałem,- ma poprawioną estetykę ruchu,- wykonuje proste układy taneczne np.: do krakowiaka, poleczki,- reaguje na przerwy w grze-pauzy,- potrafi posługiwać się instrumentarium C. Orffa,- potrafi akompaniować na instrumentach perkusyjnych pulsacyjnie,- rozróżnia i reaguje na dźwięki wysokie i niskie,- rozróżnia i reaguje na dźwięki długie i krótkie,- utrzymuje prawidłową postawę ciała podczas ćwiczeń, śpiewu i zabaw ruchowych,- zna i potrafi recytować poznane wyliczanki, przysłowia, wierszyki,- śpiewa indywidualnie niektóre piosenki,- wskazuje ruchem ręki kierunek melodii w trakcie jej słuchania,- pamięta kolejność ruchów w układach tanecznych ,- rozumie treść literacką śpiewanych piosenek,- reaguje na zmiany tempa i zmiany metryczne,- stosuje zmiany dynamiczne w zakresie piano-forte podczas śpiewu i w grze na instrumentach,- rozróżnia kierunki: prosto, w tył, w bok- prawo , lewo,- zna budowę swojego ciała,- używa zwrotów grzecznościowych w kontaktach z rówieśnikami i starszymi,PRZYKŁADOWE KONSPEKTY ZAJĘĆScenariusz nr1Cele: percepcja słuchowa, koncentracja, zapoznanie z instrumentemTemat: Co to za instrument i jak on brzmi?- Uderzenie w trójkąt. Każde dziecko powinno mieć tak długo zamknięte oczy, jak długo słyszy Różne długo-brzmiące instrumenty, np. talerze, dzwonki, wymyślić różne reakcje ruchowe dźwięk przebrzmi, „cicho wstać” lub” skrzyżować ręce” jeśli pozwolimy dziecku uderzyć w każdy instrument. Można także „namalować” dźwięki (np. sugerując pomoc w wyobrażeniu sobie: „Jaki dźwięk jest wydobyty przez ciebie z instrumentu”)Na koniec ćwiczenia można przeprowadzić z dziećmi rozmowę na temat instrumentów, które wystąpiły w ćwiczeniach np. zadać pytanie „Czy i gdzie dzieci widziały już taki instrument? Opowiadamy o miejscach takich jak np. filharmonia, teatr itp. Następnie opowiadamy o znaczeniu ciszy w filharmonii, teatrze wyjaśniamy dzieciom, że trzeba wyczekać, aż dźwięk wybrzmi do końca za nim zaczniemy trójkąt, talerze, dzwonki, cymbałki, nagrania audio z wykorzystaniem użytych w ćwiczeniach instrumentów i ewentualnie materiały do malowania,Scenariusz 2Cele: percepcja słuchowa, osiągnięcie transferu: słuch-ruch, zaufanie do siebieTemat: Słuchać i działać:Przygotowanie: Opowiadanie o zawodach i wykonywanie czynności charakterystycznych dla prezentowanych Odgrywanie odgłosów słyszanych na kasecie czy płycie CD: (np., piłowanie, pisanie na maszynie, telefonowanie, uderzanie młotkiem, ścieranie, zamiatanie, włączanie, tarcie, mieszanie, itd.). Każde dziecko powinno wysłuchać jakiś odgłos tak długo dopóki nie rozpozna o jaką czynność chodzi, a następnie wykonać odpowiednie do niego Przygotować pasujące rekwizyty, np.: miotła, maszyna do pisania, miska do mieszania itd. i rozpoznane odgłosy rzeczywiście Naśladowanie ruchów powinno odbywać się w miejscu sali widocznym dla wszystkich obserwujących. Starszym dzieciom można zaproponować kombinacje Kasety, płyty CD z nagraniami odgłosów, rekwizyty do wykonywania 3Cele: percepcja słuchowa, uwrażliwieniedoświadczenie własnego ciała, koncentracjaTemat: Słuchanie samego siebie. Sposób wykonania: Dzieci zatykają uszy, głęboko oddychają i uważają na odgłosy oddechu. Potem wydają inne odgłosy np.: czesania się, kasłania, szczękania zębami, mlaskania. Tych odgłosów ciała dzieci mogą słuchać także z zakrytymi uszami. Następnie podają przeprowadzić z dziećmi rozmowę w formie pytań np.: jak oddycha sportowiec- sprinter po biegu?, jak kaszle chory człowiek, gdzie słyszymy podobne odgłosy?Warianty: Dzieci słuchają instrumentów o podobnych dźwiękach. Podobne odgłosy wysłuchują z płyty i Ćwiczenia te najlepiej przeprowadzać na początku zajęć i starać się nie przeciążać uwagi dzieci. W przypadku błaznowania kontynuować bezpośrednio z propozycją: Płyta, kaseta z nagranymi odgłosami ciała, 4Cele: percepcja słuchowa, spokój i koncentracja, umiejętność wczuwania się , fantazja, zdolność transferu: słuch-ruchTemat: Zwierzęta w muzyce- wybrane przykłady muzyki- „Lot trzmiela”,R. Korsakow: owady- „Karnawał zwierząt”, różne zwierzęta- „Symfonia dziecięca”,1 część, Kukułka- A. Mangelsdort (jazzpousaune): słoń Dzieci po wysłuchaniu utworów przedstawiających zwierzęta opowiadają o nich pokazują ruchy tych zwierząt, odgłosy. Można wprowadzić krótkie opowiadanie –historyjkę( z udziałem zwierząt) , którą następnie dzieci mają zilustrować np.: „karawana zrezygnowanych słoni w poszukiwaniu wody na pustyni”. Przebieg proponowanej zabawy: Dzieci idą w kole jedno za drugim pochylone do przodu opuszczone i złączone dłonie imitują trąby. Trąby kołyszą się w rytmie słuchanej muzyki. W momencie kiedy słonie odnajdują wodę przykucają na dwóch nogach by zaczerpnąć trąbą wody. Następnie wstają, podnoszą trąby do góry(złączone ręce) i ochlapują swe ciało wodą po czym idą raźno do Nagrania z utworami przedstawiającymi w parachScenariusz 5Cele: percepcja słuchowa koncentracja- spokój zaufanie-odpowiedzialność orientacja w pomieszczeniuTemat: Zabawa w przewodnika- Jedno dziecko ma zawiązane oczy inne dziecko ma trójkąt i powinno z jego pomocą przeprowadzić to „niewidome” przez pomieszczenie tak, by nigdzie się nie uderzyło. Dziecko z trójkątem czyli prowadzące musi iść tyłem przed dzieckiem „niewidomym” i cały czas grać na trójkącie. „Niewidome dziecko kierując się dźwiękiem próbuje iść we właściwym „Niewidome dziecko” można prowadzić do wcześniej wybranego i zaznaczonego kąta sali. Przed odsłonięciem oczu można zapytać „niewidome dziecko” czy to jest właściwy kąt. Trudniejsza wersja to taka, w której podajemy trasę, którą dziecko „niewidome” powinno być prowadzone. W celu utrudnienia zadania można wykorzystać również instrumenty krócej brzmiące np.: pudełko akustyczne itp. Uwagi: Wszystkie osoby powinny milczeć podczas wykonywania tego instrumentyScenariusz 6Cele: percepcja słuchowa i koncentracjaTemat: EchoWykonanie: Dwoje dzieci siedzi do siebie plecami. Przed każdym z nich leżą te same instrumenty. Dziecko A gra przez chwilę na wybranym przez siebie instrumencie, po czym dziecko B musi spośród leżących przed sobą instrumentów wybrać ten , który usłyszało przed chwilą. Zadanie można utrudnić wykorzystując dwa instrumenty jednocześnie. Ćwiczenie to można także urozmaicić wykorzystując rozmaite odgłosy własnym ciałem, przedmiotami Resztę dzieci trzeba umieścić tak, aby widziały oboje dzieci, biorące udział w zabawie. Pomoce: instrumenty po dwa z każdego rodzaju, różne przedmioty Ćwiczenia grupoweScenariusz 7Cele:Przystosowanie się, podporządkowanie, pomysłowość ruchów,utrzymywanie tempaTemat: MetronomPrzygotowanie:Wyjaśnienie dzieciom, do czego służy metronom. W jakim celu muzycy go wykorzystują. Na przykładzie metronomu pokazujemy tempo wolne , szybkie. Dla lepszej obserwacji przez dzieci, możemy na końcówce wahadła umieścić papierowe kolorowe kółko . Wykonanie:Dzieci obserwują wahadło (kółeczko) i starają się jego ruchy pokazywać z taką samą szybkością palcem wskazującym. Prowadzący nastawia różne Można stosować do tego ćwiczenia także inne ruchy ( np.: kiwanie głową, machanie ręką, zginanie nogi itd.) Cykanie metronomu można cicho wyklaskiwać chodząc po okręgu lub wygrywać na kolorowe papierowe kółko, ewentualnie instrumentyScenariusz 8Cele: radość ruchu, fantazje ruchowe, formy aktywności ruchowejTemat: DrzewaPrzygotowanie:Dzieciom pokazuje się zdjęcia, fotografie różnych drzew i zwraca się uwagę na ich różne kształty (płacząca wierzba, świerk, palma, dąb itp.)Wykonanie: Przy muzycznym akompaniamencie dzieci poruszają się swobodnie po sali. Gdy muzyka zamilknie, każdy powinien zrobić się taki mały jak nasionko. Potem prowadzący gra na pianinie (bądź innym melodycznym instrumencie) coraz to wyższe dźwięki , przy których dzieci „rosną”. Na koniec pozycja dziecka powinna być porównywalna z jakimś konkretnym rodzajem drzewa. Warianty: Rodzaje drzew mogą być określane słownie lub umówionym sygnałem dźwiękowym. Można wprowadzić ruch drzew pod wpływem zmian pogody wspomagając się akompaniamentem Dla dzieci małych (3-4- latków) nie są ważne rodzaje drzew, tylko sam ruch „wzrastania” .Pomoce:Fotografie, zdjęcia drzew, pianino bądź inny 9Cele: - zmniejszenie napięcia psychofizycznego- obniżenie lęku i agresywności,- osiągnięcie swobodnej ekspresji ruchowej,- rozwijanie świadomości własnego ciała i panowania nad nim,- rozwijanie umiejętności określenia emocji i nastrojów,- rozwijanie koncentracji uwagi,- rozwijanie percepcji i techniki:- muzykoterapia grupowa obejmująca zabawy ruchowe przy muzyce, zabawy z piosenką, improwizację ruchową i rytmiczną, odczytywanie i wyrażanie emocji i nastrojów przy muzyce, pomoce:- pianinoPrzebieg spotkania:Według modelu Mobilnej Rekreacji Muzycznej ( MRM) Dr M. KieryłoOdreagowanie:1. „Kółko graniaste”: Dzieci trzymają się za ręce i krążą w kole przy akompaniamencie piosenki. Przy słowach „a my wszyscy bęc” przewracają się, a kółko się „Figurki”: Dzieci poruszają się swobodnie po sali przy akompaniamencie pianina. Na przerwę w muzyce przedstawiają się za pomocą ułożenia własnego ciała w jakąś figurkę, np. zwierzątko, a w starszych w literkę. Prowadzący zajęcia odgaduje, z pomocą całej grupy, co przedstawiło każde „Wąż”: Dzieci ustawione są jeden za drugim. Pierwsze dziecko wymyśla sposób poruszania się. Pozostałe dzieci poruszają się w taki sam sposób przemieszczając się „gęsiego” za pierwszym dzieckiem. Prowadzący obserwuje i dobiera akompaniament do ruchu dziecka Zabawa z piosenką – dowolna piosenka w rytmie parzystym . Dzieci trzymają się za ręce i idą w kole przy akompaniamencie piosenki, którą wykonuje prowadzący zajęcia. Po zakończeniu piosenki chętne dziecko wykonuje różne proste czynności, które są następnie naśladowane przez pozostałe dzieci. Przy powtórzeniu zabawy dzieci włączają się do wspólnego śpiewania z „Rozpoznawanie emocji i nastrojów” Prowadzący mówi tekst piosenki na sposób teatralny, wyrażając za pomocą modulacji głosu, mimiki i gestów:- radość- smutek- gniew- zmęczenieDzieci rozpoznają i określają wyrażane emocje i nastroje. Następnie powtarzają lub próbują same wymyślić i wyrazić jakiś nastrój lub Poprzednie ćwiczenie zostaje wyrażone poprzez ruch całego ciała, któremu towarzyszy odpowiednio improwizowana muzyka: wesoła do podskakiwania; smutna; energiczna i głośna towarzysząca tupaniu dzieci. Przy wyrażaniu zmęczenia następuje płynne przejście do następnego etapu i „Zabawa w zmęczenie”: Dzieci kładą się na dywanie( matach) i udają zmęczone pieski wykonując kilka głębokich oddechów pilnując rękoma, aby do brzucha- „balonika”- „wchodziło i wychodziło” powietrze. Następnie prowadzący improwizuje spokojną muzykę, przy której dzieci swobodnie oddychają i „Rytmiczny głuchy telefon”: Dzieci siedzą rzędem jedno za drugim. Ostatnie dziecko wymyśla prosty rytm i wystukuje na plecach najbliższego kolegi z przodu. Ten przekazuje rytm, który odczuł swojemu sąsiadowi z przodu itd. Pierwsze dziecko z rzędu klaszcze głośno rytm, który został mu przekazany. Jeżeli zgadza się z pierwotnym, wówczas ostatnie dziecko przechodzi na początek i zabawa rozpoczyna się od przedstawionych przeze mnie scenariuszach zajęć nie przedstawiłem stałych punktów spotkań z dziećmi tj.: przywitanie, pożegnanie , marsz lub „pociąg” przy wejściu i wyjściu dzieci z sali, rozgrzewka, przygotowanie aparatu oddechowego przed śpiewem piosenek (wdech –wydech). Zamiar mój był taki aby przedstawić konkretną i główną tematykę zajęć, która ulega zmianie przy kolejnych spotkaniach z dziećmi . Muszę stwierdzić, że udział dzieci zaburzonych w przedstawionych wyżej zajęciach był znaczny poza nielicznymi wyjątkami (dzieci niewidome, które reagowały głównie na dźwięk, a mniej na słowo). Bardzo jestem natomiast zadowolony z udziału dzieci z zespołem Downa i dzieci z zespołem ADHD, co z kolei przyczyniło się do lepszej relacji między nami. Dzieci z zaburzeniami uczestniczyły w spotkaniach chętnie, wykazując zadowolenie starając się na miarę swoich możliwości wykonywać poszczególne ćwiczenia. Dzieci z porażonymi kończynami z wielkim zaangażowaniem uczestniczyły w zabawach ruchowych raczkując lub chodząc z pomocą osób dorosłych. Dzieci z dysfunkcją narządu wzroku nie mogły uczestniczyć w pełni w przeprowadzonych ćwiczeniach z racji braku orientacji wzrokowej co z kolei w pływa na trudności w kontaktach interpersonalnych w grupie rówieśniczej. Moje doświadczenia z pracy z dziećmi i studia muzykoterapii utwierdzają mnie w przekonaniu, iż jako człowiek świadomy przedstawionych wyżej problemów staję się współodpowiedzialny za rozwój psychospołeczny dzieci. W dalszym ciągu pragnę wzbogacać codzienną praktykę przedszkolną i szkolną o elementy oddziaływania poprzez muzykoterapię.
Poszła Ola do przedszkola, Wlazł kotek na płotek i mruga, Jeszcze Polska nie zginęła puki my żyjemy, Siała baba mak nie wiedziała jak.., Pieski małe dwa chciały przejść przez rzeczkę,
ZAMIERZENIA OPIEKUŃCZO- DYDATYCZNO- WYCHOWAWCZE NA CZERWIEC Na wiejskim podwórku Wycieczka do zoo Słoneczne lato Przestrzegamy zakazu poruszania się w terenie otwartym bez opieki dorosłych; Rozwijanie przyjaznego stosunku do zwierząt egzotycznych i żyjących na wsi, rozpoznawanie i nazywanie wybrany gatunków. Otwieramy oczy i nadstawiamy uszy na wszystko, co dzieje się w przyrodzie latem – obserwujemy przyrodę w najbliższym środowisku; Rozróżniamy i nazywamy pierwsze owoce lata – truskawki, poziomki, czereśnie za pomocą zmysłu wzroku i smaku; Zbieramy „skarby” do kącika przyrody: patyczki, kamyki, płatki kwiatów, muszelki, ptasie pióra itp.; Eksperymentujemy – poznajemy właściwości piasku w czasie zabawy; Chronimy się przed nadmiernym promieniowaniem słonecznym w cieniu – osłaniamy głowę czapką, chustką; Udzielamy dzieciom wakacyjnych rad związanych z bezpiecznym pobytem nad wodą, w lesie oraz na placu zabaw. Wiersz ,,Wakacje” Gdy słoneczko w lecie świeci, wyjeżdżają z domów dzieci, by wśród śmiechu i zabawy poznać cały świat ciekawy. A gdy deszczyk czasem pada, nie narzekaj! Weź sąsiada. Zagraj w bierki lub chińczyka i niech nuda prędko zmyka! Piosenka "Jedzie pociąg pod górę" Jedzie pociąg pod górę, pod górę, pod górę W każdym oknie pies Burek, pies Burek, pies Burek Uwaga stacja tuż, wysiadajcie Burki już x2 Leci, leci samolot, samolot, samolot Wiezie koty kot-pilot, kot-pilot, kot-pilot, Uwaga ziemia tuż, wysiadajcie koty już x2 Jadą konne dorożki, dorożki, dorożki A w dorożkach kokoszki, kokoszki, kokoszki, Uwaga kurnik tuż, wysiadajcie kury już x2 Płynie, płynie żaglowiec, żaglowiec, żaglowiec Na żaglowcu sto owiec, sto owiec, sto owiec Uwaga port tuż, tuż, wysiadajcie owce już x2 Jedzie auto skrzypi oś, skrzypi oś, skrzypi oś, W aucie siedzi wielkie coś, wielkie coś, wielkie coś, Uwaga stacja tuż, wysiadajcie cosie już x2 Jadą, jadą podróżni, podróżni, poróżni, mali, wielcy, przeróżni, przeróżni, przeróżni. Uwaga! Stacja tuż i zabawy koniec już x2 --------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- ZAMIERZENIA OPIEKUŃCZO- DYDATYCZNO- WYCHOWAWCZE NA MAJ Dbamy o przyrodę Łąka w maju Moja miejscowpść Święto rodziców Kształtujemy świadomość ekologiczną oraz nawyki proekologiczne; rozumiemy konieczność ochrony środowiska przyrodniczego Poznajemy zasady szanowania przyrody i je przestrzegamy; rozwijamy zainteresowania przyrodnicze Swobodnie wypowiadamy się na temat konieczności ochrony środowiska przyrodniczego Kształtujemy umiejętność rozróżniania kierunków (prawa, lewa) oraz posługujemy się liczebnikami w aspekcie porządkowym Rozwijamy umiejętności manualne oraz koordynacje wzrokowo- ruchową Wzbogacamy wiadomości na temat pszczołyi ich pożyteczności ; poznajemy cykl rozwojowy żaby Wielozmysłowo poznajemy łąkę :rozpoznajemy kwiaty, zioła, zwierzęta , mieszkańców łąki Utrwalamy wiadomości na temat znaczenia barwy ochronnej w życiu zwierząt Wzbogacamy wiadomości na temat zjawisk atmosferycznych, utrwalamy nazwy wybranych roślin zielonych Poznajemy ważna rolę rodziców w życiu dziecka , wzbogacamy informację na temat ich świąt Rozwijamy zainteresowania miejscem zamieszkania ( architekturą , zabytkami, pięknem krajobrazu WIERSZ: Mamo, mamo – co ci dam? To serduszko, które mam. A w serduszku miłość jest. Mamo, mamo – kocham Cię! Tato, tato – co ci dam? To serduszko, które mam. A w serduszku miłość jest. Tato, tato – kocham Cię PIOSENKA: DAJ MI RĘKĘ TATO Daj mi rękę tato. Już na dworze ciemno a ja się nie boję bo ty idziesz ze mną. Nawet z nocnych strachów nic sobie nie robię Strachy uciekają gdy jestem przy tobie. Refren: Tato, tato, jak to dobrze, że jesteś zawsze blisko, i że kochasz mnie. Tato, tato, nigdy nie smuć się i pamiętaj przecież, ja też kocham cię. II. Codziennie jesteśmy na długim spacerze Już mnie nauczyłeś jeździć na rowerze. I wiem, że mnie jeszcze nauczysz wszystkiego co mądre i dobre. I cieszę się z tego. Refren: Tato, tato .... III. O moich marzeniach nie powiem nikomu Chciałabym mieć tatę przez cały dzień w domu. Żeby ważne sprawy na później zostawił i żeby się głośno śmiał i ze mną bawił. Refren: Tato, tat ZAMIERZENIA WYCHOWAWCZO-DYDAKTYCZNE NA MIESIĄC KWIECIEŃ Doskonalimy umiejętności tworzenia prostych opowiadań według podanych reguł z zachowaniem kolejności wydarzeń. Wprowadzenie pojęć: dzień i noc oraz rano, południe, wieczór Wdrażamy do przestrzegania zasad poszanowania przyrody Podejmujemy różnorodne formy aktywności plastycznej Doskonalimy umiejętności dostrzegania rytmu i stałego następstwa dnia i nocy Poznajemy charakterystyczne elementy wczesnej wiosny – powrót ptaków, budzenie się przyrody, podstawowe prace polowe itp.; Zwracamy uwagę na zmiany następujące w przyrodzie związane z porą roku – kwitnienie kwiatów, zakładanie gniazd przez ptaki itp. Poznajemy zwyczaje ludowe związane ze Świętami Wielkanocnymi (pisanki, święcenie pokarmów, Lany Poniedziałek, itp.); Wzajemne okazywanie sobie uczuć przez członków rodziny Rozwijanie sprawności psychofizycznej w trakcie zabaw i gier ruchowych Klasyfikujemy i segregujemy zbiory przedmiotów na podstawie cech jakościowych Przyzwyczajanie dzieci do dostrzegania wokół siebie przyrody i funkcjonowania wśród niej tak, aby jej nie niszczyć – przekazanie informacji o Światowym Dniu Ziemi i jego znaczeniu. WIERSZ ”Wielkanocny koszyczek” Zbigniew Dmitroca W małym koszyczku Dużo jedzenia, Które niesiemy Do poświęcenia: Chleb i wędlina, Kilka pisanek Oraz cukrowy Mały baranek. Drożdżowa babka, Sól i ser biały, I już jest pełny Koszyczek mały... "Święta Wielkanocne" Urszula Piotrowska Święta Wielkanocne cieszy się zajączek Zerwał bukiet bazi, co rosły na łące Zerwał bukiet bazi, co rosły na łące Święta Wielkanocne cieszy się baranek Zaraz pomaluje koszyczek pisanek Zaraz pomaluje koszyczek pisanek Święta Wielkanocne cieszy się kurczątko I na obrus kładzie talerz ze święconką I na obrus kładzie talerz ze święconką ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- ZAMIERZENIA OPIEKUŃCZO-DYDAKTYCZNO – WYCHOWAWCZE NA MARZEC Lubimy rysować i malować Bawimy się kolorami Poznajemy instrumenty Szukamy wiosny Wiosenne porządki Rozpoznajemy i nazywamy kolory tęczy, poznajemy różne odcienie danego koloru Rozwijamy wrażliwość artystyczną i wyobraźnię; wyrażamy przeżycia za pomocą pracy plastycznej Tworzymy barwy i ich odcienie w wyniku mieszania kolorów różnymi sposobami Wzbogacamy wiedzę na temat instrumentów muzycznych; poznajemy jakie dźwięki wydobywają instrumenty Kojarzymy zjawiska atmosferyczne z porami roku, rozpoznajemy znaki synoptyczne Zapoznanie z ludowym zwyczajem pożegnania zimy, utrwalamy nazwy pór roku oraz dostrzegamy regularność w ich występowaniu Obserwujemy zmiany zachodzące w przyrodzie przed zbliżającą się wiosną; poznajemy zwiastuny wiosny Zapoznajemy się z charakterystycznymi cechami marcowej pogody, wymieniamy elementy marcowej pogody Rozwijamy sprawność manualną i inwencję twórczą Rozpoznajemy zwiastuny wiosny, wskazujemy i nazywamy oznaki wiosny Rozwijamy sprawność fizyczną i koordynacje ruchową; rozwijamy umiejętność współdziałania z partnerem i grupą Zapoznajemy się z wyglądem i nazwami wiosennych kwiatów Przybliżamy zwyczaje ptaków, wymieniamy miejsca w których wybrane ptaki budują gniazda Rozwijamy umiejętność dodawania i odejmowania, prawidłowo posługujemy się liczebnikami Rozwijamy wrażliwość muzyczną i poczucie rytmu PIOSENKA : WIOSNA I. Bociany już przyleciały, a żabki w stawie kumkały, Bociany się ucieszyły, że żabki zobaczyły. Ref. Kle, kle, kle, kle, ja chętnie żabkę zjem. Kum, kum, kum, kum, ucieknę ci co tchu. II. Niedźwiadki się przebudziły, do lasu po miód ruszyły, Wdrapują się już na drzewo, lecz pszczółki miodku strzegą. Ref. Mniam, mniam, mniam, mniam, jak wiele miodku tam. Bzyk, bzyk, bzyk, bzyk, użądlę misia w mig. III. Już słonko mocno przygrzewa, zielona trawka urosła, Ach, po co kłócić się, gniewać, gdy przyszła do nas wiosna. Ref. Kum, kum, kum, kum, tak śpiewa żabek tłum, Kle, kle, kle, kle, bociany śmieją się Bzyk, bzyk, mniam, mniam, misiowi miodku dam Niech miś miód zje, podzielę z misiem się. WIERSZ: W MARCU Raz śnieg pada, a raz deszczyk. Na jeziorze lód już trzeszczy. Błękit nieba lśni w kałuży, bałwan w słońcu oczy mruży. - Koniec zimy. Przerwa. Dzwonek. - To nie dzwonek, to skowronek! ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- ZAMIERZENIA WYCHOWAWCZO-DYDAKTYCZNE NA MIESIĄC LUTY Tematyka: Ferie Bawimy się kolorami Eksperymentujemy Poznajemy różne zawody Wdrażanie do słuchania ze zrozumieniem treści utworu literackiego Kształtowanie umiejętności opisywania własnych doświadczeń – poznanie znaczenia pojęć: naukowiec, eksperyment i wyjaśnianie ich własnymi słowami Rozwijanie zainteresowań badawczych i próby szukania własnych rozwiązań – motywowanie do logicznego myślenia i wyciągania wniosków Poznawanie i określanie odgłosów wydawanych przez różne przedmioty – wydobywanie dźwięków z różnych przedmiotów codziennego użytku Pogłębianie doświadczeń plastycznych Rozwijanie ogólnej sprawności ruchowej Przestrzeganie ustalonych zasad zachowania podczas zajęć kulinarnych Kształtowanie umiejętności planowania pracy Kształtowanie umiejętności dostrzegania prawidłowości w układach oraz przekładania ich na inną sytuację (rytmy) Ustalenie na poziomie intuicji, czym jest trójkąt i dostrzeganie jego cech – wdrażanie do rozpoznawania figur geometrycznych Poznawanie nazw i podstawowych czynności związanych z wybranymi zawodami Rozwijanie spostrzegawczości i umiejętności kojarzenia przedmiotów z właściwym zawodem Kształcenie słuchu muzycznego, wyobraźni twórczej i odtwórczej Prowadzenie prostych doświadczeń i obserwacji zjawisk przyrody w lutym WIERSZ Zawody Piekarz piecze chleb i bułki, Stolarz robi meble, półki. Lekarz leczy chorych ludzi, Strażak z ogniem wciąż się trudzi. Pan elektryk prąd zakłada, Weterynarz zwierzę bada. Kucharz obiad ugotuje, Górnik węgiel wciążświdruje. Fryzjer włosy czesze ładnie Baletnica tańczy zgrabnie. Muzyk w graniu zmienia nuty, Szewc naprawi wszystkim buty. Jolanta Wybieralska PIOSENKA Mały jeżyk na bębenku gra Ram, tam, tam, ram, tam, tam Ram, tam, tam / 2 x Na grzechotkach grają misie dwa Szu, szu, szu, szu, szu, szu, Szu, szu, szu, / 2x Szary zając na talerzach gra Bum tara, bum tara, bum tara, / 2x Młody dzięcioł w drzewo stuka tak Stuku puk, stuku puk, stuku puk / 2x Już orkiestra rytm ten dobrze zna Ram, tam, tam, ram tam, tam, Ram, tam, -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- STYCZEŃ ZAMIERZENIA DYDAKTYCZNO –OPIEKUŃCZO-WYCHOWAWCZE 1. Nowy rok się zaczął karnawale same bale 3. Kocham babcie , kocham dziadka 4. Kto lubi zimę? Poznajemy tradycje związane z nastaniem Nowego Roku, rozwijamy umiejętności wypowiadania się na podany temat Wzbogacamy wiedzę na temat kalendarza i jego znaczenia; poszerzamy wiadomości dotyczące miesięcy i pór roku Opisujemy cechy zimowego krajobrazu, utrwalamy zasady bezpieczeństwa obowiązujące podczas zabaw zimowych Rozumiemy konieczność dokarmiania ptaków zimą, rozpoznajemy zwierzęta charakterystyczne dla danego środowiska Utrwalamy wiadomości na temat tradycji związanej z karnawałem Prowadzimy rozmowy o Balu Karnawałowym „z wykorzystaniem” utworów literackich, tablic graficznych i obrazków. Poznajemy różnice między balami dawniej i dziś. Projektujemy maski i kostiumy na zabawę karnawałową, ozdabiamy je różnorodnym materiałem plastycznym. Oglądamy filmy z poprzednich bali z płyt CD i przypominamy treści bajek, w których były bale karnawałowe np: „Kopciuszek”. Organizujemy pokaz mody pt: „Karnawałowe Szaleństwo”, prezentujemy siebie w strojach opowiadając o nich Uczestniczymy w przedszkolnym „Balu przebierańców”.ych z karnawałem Kształtujemy uczucia przywiązania i szacunku do starszych, rozumiemy dlaczego dziadkowie są znaczącymi osobami w rodzinie Orientujemy się , jakie istnieje pokrewieństwo w rodzinie, wzbudzamy zainteresowania członkami najbliższej rodziny Przygotowujemy uroczystość z okazji Dnia babci i Dnia Dziadka Poszerzamy wiedzę o nowej porze roku – zimie. WIERSZ: BABCIA I DZIADEK Babcia z dziadkiem dziś świętują, wszystkie dzieci więc pracują Zetrą kurze w każdym kątku, przypilnują dziś porządku. W kuchni błyszczą już talerze, wnusia babci bluzkę pierze Wnusio już podaje kapcie, bardzo Kocha swoja babcię. Dzisiaj wszystkie smutki precz! Święto Dziadków ważna rzecz! PIOSENKA: „BABCIA I DZIADEK” Kiedy się budzę w środku nocy lub nie potrafię wiązać kapci to nie obędzie się bez pomocy kochanej babci A kiedy kłopot jakiś mam gdy trudna jest zagadka o pomoc proszę mówię mojego dziadka Bo dziadek i babcia zawsze maja dla mnie czas bo babcia i dziadek kochają nas -------------------------------------------------------------------------------------------------- Zamierzenia wychowawczo-dydaktyczne na miesiąc grudzień GRUDZIEŃ Tematy kompleksowe: Mikołajki Zwierzęta zimą Wesoła choinka Poznajemy zwyczaje i tradycje związane ze świętami Bożego Narodzenia. Bierzemy udział w warsztatach z rodzicami. Obserwujemy i dostrzegamy zmiany zachodzące w najbliższym otoczeniu w związku ze świętami Bożego Narodzenia. Wykonujemy prace plastyczne posługując się klejem, łączymy go z papierem, posługujemy się nożyczkami. Wzbogacamy doświadczenia i wyobraźnię. Wykonujemy ćwiczenia rozwijające percepcję słuchową,wzrokową, sprawność manualną, grafomotoryczną. Prowadzenie akcji charytatywnej „Szlachetna Paczka”. Prowadzenie akcji charytatywnej „Góra Grosza”. Klasyfikujemy przedmioty wg jednej i kilku cech jakościowych, dostrzegamy i opisujemy podobieństwa i różnice między przedmiotami. Uczestniczymy w zabawach rozwijających pamięć muzyczną, w zabawach ruchowych ze śpiewem Wykonujemy ćwiczenia ortofoniczne i emisyjne w oparciu o znane piosenki PIOSENKA MIKOŁAJ 1. Mikołaj, Mikołaj jedzie samochodem bo gdzieś zgubił saneczki w tę mroźną pogodę. Ref. U - chu – cha, tra – la – la Co to za Mikołaj? U - chu – cha, tra – la – la Co to za Mikołaj? 2. Mikołaj, Mikołaj lat ma już bez liku, a prezenty dziś wiezie dzieciom w bagażniku. Ref. U - chu – cha, tra – la – la Co to za Mikołaj? U - chu – cha, tra – la – la Co to za Mikołaj? WIERSZ ,,Święty Mikołaj” Jedzie święty Mikołaj Białą brodą świeci Worek z prezentami Ma dla grzecznych dzieci Po śniegu, po białym W zwinne renifery Wspaniałym zaprzęgiem Pędzi w dwójki cztery Jedzie święty Mikołaj Z dalekiej północy Od wioski do miasta Pędzi w środku nocy LISTOPAD ZAMIERZENIA DYDAKTYCZNO –OPIEKUŃCZO-WYCHOWAWCZE pogoda ty jesteś Polak mały na bajkę z polskim autorem literatury dziecięcej – J. Tuwimem Wzbogacamy wiadomości na temat pogody; wzbudzamy zainteresowania zjawiskami przyrody Poznajemy właściwości deszczu; poznajemy poprawne zachowania podczas burzy, wiatru Uświadamiamy sobie konieczność ubierania się adekwatnie do pogody Rozpoznajemy i nazywamy takie wartości , jak np. miłość , dobro, przyjaźń uczciwość, odwaga Stosujemy pojęcia położenia przedmiotów przestrzeni : nad, na, pod, między; rozwijamy wyobraźnię przestrzenną Utrwalamy wiadomości na temat pór roku; rozumiemy pojęcie prognoza pogody Poznajemy zjawiska atmosferyczne i ich cechy charakterystyczne Rozwijamy aktywność twórczą; wdrażamy do prób łączenia przyczyny ze skutkiem Budujemy poczucie radości ze wspólnej zabawy; pobudzamy do samodzielnej aktywności Czas na bajkę: wzbogacamy doświadczenia i wyobraźnię ,poznajemy wzorce zachowania; poszerzamy świadomość Poznajemy twórczość J. Tuwima polskiego autora literatury dziecięcej – przenosimy się w podróż do krainy fantazji i przeżywamy wiele przygód Rozbudzamy pasję czytelniczą oraz zamiłowania do literatury dziecięcej Rozwijamy ekspresje ruchowo – muzyczną, rozwijamy inwencje twórczą poprze powiązanie ruchu z muzyką Utrwalamy nazwy figur geometrycznych; rozwijamy umiejętności rachunkowe Rozwijamy umiejętność rozróżniania przedmiotów za pomocą dotyku i po zapachu PIOSENKA: FLAGA BIAŁO CZERWONA I .Flaga biało-czerwona na wietrze roztańczona, niosą ją polskie dzieci, a orzeł nad nimi leci. Ref: Przed nami szeroko otwarta, przyszłości czysta karta, a Bóg, honor i Ojczyzna, to nasza ojcowizna ! II. Flaga biało-czerwona bliznami naznaczona. Wciąż pamiętać musicie: za Polskę dawano życie. WIERSZ: CO TO JEST POLSKA?” Co to jest Polska? - Spytał Jaś w przedszkolu. Polska - to wieś i las i zboże w polu, szosa, którą pędzi do miasta autobus, i samolot, co leci wysoko, na tobą. Polska- to miasto, strumień i rzeka, i komin fabryczny, co dymi z daleka, a nawet obłoki, gdy nad nami mkną. Polska to jest także twój rodzinny dom. A przedszkole? Tak - i przedszkole, i róża w ogrodzie i książka na stole. ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------ PAŹDZIERNIK ZAMIERZENIA DYDAKTYCZNO- OPIEKUŃCZO- WYCHOWAWCZE Obserwowanie zmian zachodzących w przyrodzie w związku ze zmianą pory roku: kolor liści, opadanie liści, chłodniejsze dni; Nabywanie umiejętności rozpoznawania i wskazywania swojego miejsca zamieszkania (domu, podwórka – bez nazywania ulicy); Rozpoznawanie budynku przedszkola z innej perspektywy (w czasie spaceru); Przestrzeganie zasad bezpieczeństwa i zakazu poruszania się po drogach bez opieki dorosłych; Wprowadzenie kolorów sygnalizacji świetlnej i ich znaczenia w ruchu drogowym (czerwony, zielony) W czasie odpoczynku nie przeszkadzanie śpiącym kolegom – słuchanie bajek i opowiadań nauczycielki, Utrwalanie zasad zgodnej i bezpiecznej zabawy, szanowanie zabawek i odkładanie ich na wyznaczone miejsce; Uczenie się używania zwrotów grzecznościowych – dzień dobry, do widzenia, proszę, dziękuję, przepraszam; Wdrażanie do samodzielnego wkładania i zdejmowania odzieży. Poznawanie zbiorów przedmiotów; Nawiązanie serdecznego, bliskiego kontaktu z nauczycielka, nabywanie umiejętności wyrażania słowami własnych potrzeb, myśli, odczuć. WIERSZ Ola i liście Poszła Ola na spacerek, Na słoneczko, na wiaterek. A tu lecą jej na głowę, Liście złote i brązowe. Myśli Ola: „ Liści tyle, bukiet zrobię z nich za chwilę”. PIOSENKA Wesoła zabawa Jak przyjemnie i wesoło Gdy maluchy idą wkoło. Nóżka lewa, nóżka prawa jaka miła to zabawa. Nóżka lewa, nóżka prawa jaka miła to zabawa. Refren: Hop, hop, hop, tra la lala Tańczę, gdy muzyka gra. Przyszła pora na klaskanie aż się dziwią wszystkie panie. Rączka lewa, rączka prawa jaka miła to zabawa. Rączka lewa, rączka prawa jaka miła to zabawa. Refren: Hop, hop, hop, tra la lala ...
113 views, 12 likes, 4 loves, 0 comments, 0 shares, Facebook Watch Videos from Niyati - Mały Munsterlander - domowa hodowla: Sporo sarenek przebiegło tuż
- Poleć znajomemu, do druku SĹ‚owa: PoszĹ‚a Ola na spacerek Na sĹ‚oneczko, na wiaterek A tu lecÄ… jej na gĹ‚owe LiĹ›cie zĹ‚ote i brÄ…zowe...(x2) MyĹ›li Ola - "LiĹ›ci tyle ZrobiÄ™ bukiet z nich za chwilÄ™ La, la, la, la, la, la, la, la, la La, la, la, la, la, la, la, la, la
Całą rozmowę z Olą Adamską obejrzysz na kanale Winiego.#Wini #OlaAdamska #Pati #Skazana #WiniRozmawia
Od kilku dni w domu jest wesoło, bo Przemek w kółko śpiewa piosenkę, na szczęście Pani Magda nam rozszyfrowała co to za piosenka :) Poszła Ola na spacerek, na słoneczko, na wiaterek, a tu liście kolorowe i brązowe lecą jej na głowę, myśli Ola zrobęe bukiet aby brat nie był gorszy śpiewa nam jesienną poleczkę: 1. Spotkały się listeczki pod drzewem na polanie, podały sobie rączki na miłe powitanie. Wtem psotny wietrzyk powiał i wszystkie z nim listeczki Wirują już wesoło w rytm jesiennej poleczki. Ref.. Hopsa – hej trala, laWiatr jesienną polkę gra. 2. Listeczki się zmęczyły usiadły na polanie. Wiatr także chciał odpocząć więc przerwał swe dmuchanie. i wszystkie z nim listeczki wirują już wesoło w rytm jesiennej Hopsa – hej trala, laWiatr jesienną polkę gra. Mounting Hole Diameter: Between 0.129 inches and 0.140 inches Nut Style: Plate nut spacer Nut Length: 1.006 inches Thru-hole Diameter: Between 0.312 inches and 0.327 inches Po pierwsze ( i po drugie i trzecie:D) przepraszam Was, że tak późno, wszakże już po północy, ale nie byłam świadoma, że redagowanie tego tekstu i dopisywanie tyle zajmie. Za późno się zabrałam. Mam nadzieje jednak,że będzie się wam podobać. Piszcie w komentarzach co sądzicie. Miłego czytania. Marry wypełniła Andrzejowi prawie cały czas jego pobytu w Nowym Yorku całkowicie zmieniając jego radykalne poglądy o amerykańskim jedzeniu, kulturze i sztuce. Mimo iż pierwsze ich spotkanie po jego przyjeździe nie należało do udanych i z subtelnej i delikatnej dyskusji przerodziło się w głośną awanturę pod jednym głównym tematem tabu: Samobójstwo jako główny sposób ucieczki od wszystkiego i wszystkich; to i tak czas ten był dla Andrzeja swoistym etapem wyciszenia po burzy, kiedy to wszelkie emocje uległy wytłumieniu, a on sam z ulgą stwierdził, że może oddychać. Może jeść. Pić Spać. Może żyć. I potrafi żyć Teraz i to tylko i wyłącznie dzięki Marry Nowy York nie kojarzył się Andrzejowi z infantylnymi ludźmi naszpikowanymi tolerancją w każdym tego słowa znaczeniu ; z bezwzględnym konsumpcjonizmem; i z nieustannym pogonią za czymś co tak naprawdę nie jest tej pogoni warte; a raczej z pobłażliwym , z przymrużeniem oka spojrzeniem mieszkańców na to co na świecie, jakby Nowy York był tylko jedną odkrytą kropką na mapie wśród wielu białych plamek; będzie Andrzejowi się kojarzyć z serdecznymi ludźmi, ich ciepłem i otwartością; z stanowczym jednokierunkowym ruchem w postępie nauki i wykorzystania do jej rozwoju wszelkich jeszcze niewykorzystanych zasobów. No i z Marry. Będzie zawsze kojarzyć mu się z Marry. Pozytywnie. Prawie całe dwa miesiące upłynęły Andrzejowi na zwiedzaniu miasta, degustacji właściwie wszelkich kuchni świata,. czytaniu książek w kawiarenkach czy też spacerowaniu po Central Parku. Bardzo dużo rozmawiał z Marry odkrywając, ze zdziwieniem, iż bliskość siostry Anny, jest dla jego zdrowia psychicznego zbawienna i niebywale potrzebna, jakby Marry nieświadomie ciągle łatała tą dziurę jaka została po śmierci Anny, a którą należało stale łatać bo gdy się ją zostawiło to sie psuła. Marry wiec ciągle łatała ową dziurę , starając się jednak subtelnie nie poruszać tematów smutnych i niewłaściwych, tak by Andrzej mógł wydobrzeć a owa dziura wreszcie przestała się kruszyć i została by definitywnie zalepiona. Niestety Marry zawsze była szczera, zwłaszcza gdy uważała kogoś za swego przyjaciela, a ten wewnętrzny machinalny odruch mówienia ludziom prawdy i zawsze prawdy w końcu i tu, w przypadku Andrzeja, wziął górę... - Wiesz, zawsze myślałam, że w końcu będziecie rodziną - wyrzekła patrząc się na już uschnięte liście drzew. Spacerowali jak zwykle po Central Parku, a chcąc się na chwile zatrzymać by porozmawiać usiedli na jednej ze swoich ulubionych ławeczek. Marry popatrzyła łagodnie na Andrzeja, a on zwęził nieznacznie usta nie patrząc na nią. Przez jego wzrok zrazu posępny przeświecał znowu ten smutek i żal jaki Marry widziała u niego już wcześniej. a który on tak bardzo starał się ukryć. Od dziury ponownie odpadła duża łata. Marry pokręciła głową: - Przepraszam, że o tym mówię - zaczęła i tu zawahała się...- Po prostu...myślałam, że któreś z was w końcu wydorośleje. Że się pobierzecie i zostaniecie rodziną. Że któreś z was w końcu postawi warunki. Określi reguły życia. Andrzej popatrzył chmurnie na przejeżdżającego rowerzystę. Na lekkość i gracje jego pedałowania; na nieskrepowane żadną troską ruchy ramion i uśmiechnięty , ten szczęśliwy, bez trosk wyraz twarzy. Dziś w istocie był ładny dzień. Westchnął głęboko. - Brak mi było odwagi - wychrypiał - A może brak świadomości tego co mam. Sam już nie wiem - wzruszył ramionami - Powinienem podjąć decyzje. Oświadczyć się albo pozwolić odejść. Nie więzić jej. Czuję sie tak jakbym ją więził. Uczyniłem ją jakimś przepięknym niewolnikiem swojej osoby. Popatrzył na Marry tak żywo i bystro utwierdzając ją , że ta świadomość powoduje u niego katusze i męki i że to w tej świadomości tkwi sedno całego jego cierpienia. Po policzku spłynęła samotna łza, którą Andrzej nerwowo otarł wierzchem dłoni: - Anna mogła mieć każdego. Porządnego faceta, który by ją kochał i troszczył się o nią. Każdego. Pokręcił lekko zażenowany głową, wściekły na siebie, że po policzkach lecą mu łzy. Marry uśmiechnęła się ciepło i mocno schwyciła Andrzeja pod ramię: - Mogła..ale nie chciała. Nie więziłeś jej. Miała możliwość wyboru. Wybrała Ciebie. Kochała Ciebie. Chciała być z Tobą. Marry z roztkliwieniem otarła łzę już ściekającą po policzku Andrzeja. Gdy to zrobiła Andrzej nagle uśmiechnął się zawadiacko: - Jakie to życie jest przewrotne - odparł rozbawiony - Czy wyobrażasz sobie jakiś rok temu, że będziemy siedzieć razem w Central Parku, ty będziesz trzymać mnie pod rękę ...będziesz się DO MNIE uśmiechać - Andrzej zaakcentował dobitnie wyrażenie do mnie - Marry wywróciła oczami: - I co najważniejsze, będziemy rozmawiać ze sobą. Nie krzyczeć - rzekła ze śmiechem - Anna dostałaby zawału . Nie uwierzyłaby. Nagle Marry spoważniała: - Wiesz... Ja ci tego wszystkiego nie mówię aby sprawić czy przykrość. Abyś poczuł się jeszcze gorzej niż w istocie się czujesz. Mówię Ci to wszystko bo TY w porównaniu z Anną możesz coś z tym zrobić. Życie jest podłe zgadzam się z tym, i to, że ty i Anna nie mieliście czasu by do pewnych kwestii dojrzeć, to niesprawiedliwe. Okrutne i niesprawiedliwe. Ale wiem za to czego Anna by teraz pragnęła.... - tu urwała patrząc się wymownie na Andrzeja, który teraz w ciszy się jej przyglądał. Po chwili kontynuowała: - Każdy z nas wybiera taki los na jaki myśli, że zasługuje nie wiedząc, że jest wart więcej. Andrzej....ty jesteś wart więcej. Nie skazuj swojego życia na porażkę, tylko dlatego, że żałujesz decyzji minionych czy niepodjętych - i teraz to w jej oczach poprzez nieśmiałe łzy Andrzej dostrzegł kształtującą się prośbę - Chciej żyć! Skoro nie dla siebie samego, to dla innych. Masz dla kogo żyć. Pokiwał głową i odwrócił głowę jakby w tym wyznaniu Marry była jakaś cząstka jej intymności, którą on nie chciał naruszać. Właściwie chciał, tylko nie wiedział czy powinien. Zapytał jednak po chwili: - A ty? Wzruszyła ramionami - A ja? Co ja? - A ty nie żałujesz ...dokonanych wyborów? Każdy potrzebuje miłości i nie wierze byś ty była tu wyjątkiem - wziął głęboki oddech i kontynuował - Ja żałuje decyzji minionych, niepodjętych przy odpowiednio sprzyjająco wtedy czasie i przez to boję się też podejmować ich obecnie. Zraniłem już jedną osobę. Właściwie dwie - poprawił się myśląc o Wiktorii - I teraz nie chcę zranić jej znowu. Andrzej wiedział, iż teraz myśli już o Wiktorii. O decyzjach, które powinien już na dzień dzisiejszy podjąć, a których konsekwencje sięgają daleko w przyszłość . Jego przyszłość. I jej przyszłość. Marry pokręciła głową - Nie każdy jest do tego stworzony - rzuciła cierpko - Nie każdy jest stworzony do kompromisów. Konsensusu. Wyrzeczeń. Marry urwała i spojrzała na niego smutno. I w tym ułamku sekundy, Andrzej poczuł niemal namacalnie tą silę która pcha człowieka do czynów niezwykłych; jakby odkrył na czym to życie powinno polegać i na czym jest oparte. Co je buduje i jest nieodłącznym fundamentem bez którego cały świat nawet pieczołowicie budowany jest pusty. I wtedy zrozumiał. To było super uczucie. Uśmiechnął się serdecznie i ujął jej dłoń. - Czemu się uśmiechasz? - spojrzała na niego zaskoczona. - Bo miłość nie jest logiczna. Nie można jej wytłumaczyć. I każdy jej potrzebuje, każdy jest do niej stworzony mniej lub bardziej. Każdy chce być kochany .Każdy. Ja. Ty. - Ja chyba muszę się tego nauczyć - odparła chmurnie - Bo przez minione lata mi to nie wychodziło. Andrzej pokiwał zafrasowany głową wpatrując się w ciszy w mieniące się czerwienią i brązem liście klonu naprzeciwko ławeczki; ledwo już trzymające się na swoich blaszkach liściowych, gotowe do ostatniego lotu i w efekcie finalnym uschnięcia na grząskiej ziemi nowojorskiego parku. Po chwili spojrzał pewnie na Marry i rzekł rozbawiony: - Ja Cie kocham i chociaż wiem, że TO nie jest to o co ci chodzi - odparł tkliwie - To jest to COŚ godnego uwagi. Coś wartego zanotowania. Po chwili spoważniał: - Zawsze możesz na mnie liczyć Marry - wyrzekł - Zawsze JUŻ możesz na mnie liczyć Na największych tragediach można budować największe przyjaźnie. I miłości. Oto złota zasada. Marry pokręciła rozbawiona głową. : - Tak, na drugim końcu świata. W Polsce... - Ciałem - wtrącił jej w słowo - Ale nie duchem. Marry pokiwała głową i mocniej ścisnęła jego dłoń. Zasępiła się jeszcze bardziej . Ten melancholijny nastój obojga zdawał się udzielać również otoczeniu; wzmógł się wiatr a brunatne , uschnięte liście z jakąś dziwną zaciętością zaczęły spadać z drzew na ubitą ścieżkę; wzmógł się również wiatr. Przez długą chwilę milczała by dopiero po minucie powiedzieć już ze swoim ironicznym wydźwiękiem, właściwym chyba obu siostrom: - Od nienawiści do miłości. Pięknie ...naprawdę pięknie Andrzej wyszczerzył się. -Pamiętam , że kiedyś uczyłem się....- zaczął - Uczyłem się , że miłość i nienawiść to jedna rodzina wyrazów. Dzieli je bardzo krucha granica. Marry uśmiechnęła się i wstała: - Chodź. Standardowo kawa i naleśniki. - Z syropem klonowym. Andrzej wstał; włożył ręce do kieszenie i lekko się uśmiechając ruszył dziarsko za Marry. v Irena odetchnęła głęboko na tyle na ile tylko mogła. Miała niemal stu-procentową pewność, że jej przeponie zostało brutalnie zabrane miejsce gdzie mogła unosić się i opadać wymuszając skurcz i rozkurcz płuc, jedno z wielu miejsc, którymi oddychała dostarczając tlenu do swoich komórek. Przepona. Irena. I dzisiaj właśnie poczuła, że jej zabierano coś bardzo cennego. Zorientowała się, że przez osiem miesięcy pewien bardzo uparty jegomość kradł jej tlen w zamian dając jedynie swoją obecność. Bystre spostrzeżenie. Trafne odnotowanie. Dokonywano kradzieży stopniowo jakoby uprzednio planując każdy poczyniony krok, rozpatrując każde zdobywane miejsce tak by matczyny inkubator przystosował się do zmieniających warunków środowiska a cały proces nie przebiegałby tak gwałtownie. Czuła to. Irena. I przepona. Mimo iż oddaleni byli całym niemal napiętnowanym układem pokarmowym , to teraz odczucie braku miejsca przybrało niemal kuriozalną wartość. W Irenie. I w przeponie. Osiem miesięcy, cztery dni i dwie godziny – pomyślała Irena, krzywiąc się gdy dziecko kopnęło uparcie, prosząc brutalnie o jeszcze więcej miejsca. Adam uśmiechnął się i położył koło narzeczonej; - Jeśli on jeszcze trochę urośnie boję się, że eksplodujesz – stwierdził poważnie. Jego surowa mina mówiła sama za siebie. Naprawdę się bał. - On? - Brzuch - wyjaśnił. Troskliwie dłonią zaczął wodzić po wydatnym brzuchu Ireny od dołu do góry. Tam gdzie kończyła się obcisła podkoszulka a zaczynała ciepła skóra ciążowego brzuszka- a było to w połowie brzucha ,tuż poniżej pępka - nagle zatrzymał dłoń i włożył ją pod bluzkę tak by żaden ruch dziecka mu nie umknął. - Lubię kiedy kobieta* - zaczął ze śmiechem. Irena skrzywiła się. -Lubię, kiedy kobieta omdlewa w objęciu - kontynuował przykładając usta do brzucha i delikatnie odsłaniając go w całej okazałości. - kiedy w lubieżnym zwisa przez ramię przegięciu. - Kobieta owszem - wtrąciła sarkastycznie Irena - Ale nie tir z przekroczonym ładunkiem. Adam jednak nie zważał na jej humory. Prędziutko pozbawił jej bluzki i dalej kontynuował jak zahipnotyzowany wpatrując się w jej ciążowy brzuszek: -Gdy jej oczy zachodzą mgłą, twarz cała blednie - ściągnął z niej stanik-I wargi się wilgotne rozchylą bezwiednie - recytował pożądliwie co chwila robiąc przerwę na składanie pocałunków na brzuszku, piersiach i szyi. Irena zaczęła się śmiać. Adam chwila się zawahał. Popatrzył z zawadiackim uśmiechem i zdjął z niej ciasne spodnie. Teraz była już całkowicie naga a on mógł sycić się każdym detalem jej pięknego ciała. Szybko również siebie pozbawił spodni i bokserek: -Lubię, kiedy ją rozkosz i żądza oniemi, gdy wpija się w ramiona palcami drżącymi - mówił coraz szybciej i głośniej a Irena zaczęła na przemian cicho pojękiwać to się śmiać z odczuwanej przez nich rozkoszy - Gdy krótkim, urywanym oddycha oddechem... Irena tak właśnie oddychał. Adam zawahał się i pogładził jej policzek. Urywanym niemiarodajnym oddechem chwytała powietrze jakby nagle w otoczeniu było za mało tlenu. Zatrzymał się i popatrzył na ukochaną: - Nie przestawaj - poprosiła - Nie teraz. Wszystko okej. - Gdy krótkim, urywanym oddycha oddechem - kontynuował jednak trochę wolniej - I oddaje się cała z mdlejącym uśmiechem. Irena wybuchnęła głośnym śmiechem: - Pieprzony hedonista - I lubię ten wstyd - Adam mówił dalej co chwila sapiąc pożądliwie - co się kobiecie zabrania, przyznać, że czuje rozkosz, że moc pożądania, zwalcza ją, a sycenie żądzy oszalenia, gdy szuka ust, a lęka się słów i spojrzenia. - Hedonista szowinista. Gdzieś w oddali rozległ się odgłos zamykanych z trzaskiem drzwi. v Wiktoria wróciła z pracy i gdy tylko usłyszała dosyć głośne jęki i śmiechy rozchodzące się w całym korytarzu, a trzeba wiedzieć że doktor Consalida miała plastyczną wyobraźnię, zamknęła się w swoim pokoju z uporem maniakalno - depresyjnym trzaskając drzwiami. Należy stwierdzić że maniak depresyjny ma dobrą wyobraźnię, a maniak depresyjny z plastyczną wyobraźnią potrafi do jęków i stęków dorobić w głowie obraz kopulującej pary. Jeśli w tym obrazie kobietę zrobić ciężarną a mężczyznę wpatrzonego w niewiastę jak w prawosławną ikonę obraz wychodzi całkiem sexy. Dlatego też można powiedzieć,, że Wiktoria miała świetną wyobraźnie. Maniak depresyjny z plastyczną wyobraźnią. Skrzywiła się gdy okazało się, że dźwięki przechodzą przez cienkie drewno drzwi. Rozebrała się, założyła luźny T- shirt i spodenki. Męskie. Kąpać się nie ma po co - pomyślała kwaśno wąchając pomięty T- shirt pod pachami.. Godzinna 20. Później prysznic. Już chciała położyć się w swoim łóżku, zagłębić się w zimnej, samotnej pościeli gdy do głowy napłynęła inna chęć. Wstała i poszła do kuchni zrobić sobie podwójne espresso. Jedno w hotelu rezydentów było najwyższej jakości. Ekspres do kawy -marki Aid Kitchen, który parzył kawę jakości iście kawiarnianej o ile taka jakość w ogóle istniała. Adam lubujący się w kawie, jak jego brat - pomyślała cierpko Wiktoria, postawił sprawę jasno - W hotelu może nie być papieru toaletowego ale dobry ekspres musi być. Wyłożył połowę kwoty czyli trzy tysiące złotych a reszta podzieliła się kosztami. Ekspres tej marki był także w domu Andrzeja o czym ostatnio patrząc na logo firmy na ekspresie, Wiktoria sobie przypominała parząc swoje ulubione espresso. Do kuchni dobiegły głośne śmiechy. Jęki. Stęki. Chichy. Ledwie karczmy nie rozwalą. Hihi, hejże hola! Wpatrzyła się w brązowy płyn powoli cieknący do malutkiej filiżanki. I zaraz chciało jej się płakać. Nic jej tu nie trzymało. Zrobiła espresso i wróciła do łóżka. Zdjęła majtki i zanurzyła się w pościel sącząc energetyczny napar. Po chwil dołączył do niej Bartek. Stanął w progu z własną filiżanką. Z lekkim zarostem, białym podkoszulkiem i luźnymi szortami wyglądać niezwykle atrakcyjnie. Niechlujno atrakcyjnie. Prawda, w tym momencie doktor Consalida chciała go znów przelecieć ale kładła to na karb swojej samotności i tęsknoty za kimś tak odległym, że aż niedostępnym. Za niedostępnością, która nie była łaskawa nawet powiadomić jej osobiście o swojej czasowej niedostępności. - Mogłeś mi powiedzieć, że będziesz parzyć sobie shota - rzekła z wyrzutem - Poczekałabym na ciebie. Zrobiłbyś i mi panie baristo. Wzruszył ramionami. Usiadł na skraju łóżka. - Włączymy muzykę. Wiktoria nawet nie kiwając głową na akceptację wychyliła się do szafki przy łóżku chwytając pilota od wieży. Zaraz rozległy się nostalgiczne nuty utworów Chopina. Nokturn E- flat major, Bartek pokiwał głową i spojrzał wymownie na Wiktorię: - Rozumiem. Zamknęła oczy i " w ciszy" rozkoszowali się muzyką póki nie doszedł ich tak głośny męski okrzyk, że śmiało można powiedzieć, że przy tej ekspresji Adam mógł swobodnie konkurować z innymi starając się o pracę jako sprzedawca kukurydzy na bałtyckiej plaży. A jakiego rodzaju był to okrzyk to sprawa do prywatnego wyobrażenia. Wiktoria otworzyła oczy i wywróciła nimi jak starsza ciotka- trzpiotka-przyzwoitka. Bartek zaśmiał się i dalej sączył swoje espresso. Po chwili odezwał się: - Zazdroszczę im. - Czego? - Daj spokój Wiki. No wiesz... Ty też im zazdrościsz. Tego, że mają siebie nawzajem. Że kochają się tak bardzo, pożądają siebie tak chciwie, że nawet ósmy miesiąc ciąży Ireny im nie przeszkadza by uprawiać miłość - Bartek dobitnie i najwidoczniej z właściwym sobie celem zaakcentował wyrażenie "uprawiać miłość" zamiast "uprawiać seks". - To naprawdę piękne. Wiktoria milczała. To prawda bardzo im zazdrościła ponieważ tęskniła. Wkurzała się pomimo tęsknoty i pragnienia bliskości z mężczyzną będącym teraz na innym kontynencie - mimo to wiedziała, że Andrzej wykonał słuszny krok. Jednocześnie miała mu to za złe, tęskniąc za nim i pragnąc jeszcze bardziej tego co teraz mogłoby się wydawać dla nich, dla niej jedynie czystą mrzonką. Podjął decyzje a za każdą decyzją idą jej konsekwencje - pomyślała gorzko - Nie pytał mnie o zdanie co znaczy, że nie jestem dla niego dostatecznie ważna. Gorycz w umyśle Wiktorii sprawiła, że po policzku spłynęła samotna łza. - Więc to profesor Andrzej Falkowicz jest tym mężczyzną, którego darzysz uczuciem. Widziałem jak płakałaś kiedy " nieumyślnie" się postrzelił, wtedy w szpitalu - wytłumaczył po chwili gdy spojrzała na niego. Pokręciła głową: - Bartek, ja nie chcę o tym rozmawiać. - W porządku. Nie będę ciągnąć cię za język. Wiktoria uśmiechnęła się i jeszcze wyżej podciągnęła pościel zdając sobie sprawę, że jest pod nią całkowicie naga od pasa w dół. Bartek młody i przystojny. Amant. Ona samotna i zraniona. Kompilacja idealna. Chopin w tle. - Musze sobie wszystko poukładać - po chwili powiedziała - Podjąć pewne decyzje. - Ale ja ci nie przeszkadzam w dumaniu? Zmarszczyła czoło: - Nie, absolutnie nie. - Lubię kiedy kobieta duma - odparł ze śmiechem - Chodź - wstał i wziął również jej filiżankę stojącą na szafce przy łóżku - Zrobimy sobie kolejną porcję kofeiny i wtedy podumamy. Wiktoria jeszcze wyżej podciągnęła pościel i wtopiła głowę w mięciutką puchową poduszkę. - Nie mogę - rzuciła figlarnie - Jestem naga od pasa w dół. - Tego nie musiałaś mi mówić. v Do planowanego powrotu pozostawały Andrzejowi jeszcze trzy tygodnie i chociaż tęsknił za Wiktorią i Adamem; chociaż w głowie planował już sobie rozmowę jaką będzie chciał odbyć z ukochaną; i chociaż wizje tego co będzie się starał wyrazić słowami a co wiedział słowami chyba nie da się wyrazić, krążyły mu w głowie ; mimo tego to wszystko nie sprawiało, że chciał wracać. Prawda jest taka, że zadomowił się tu w Nowym Yorku. Dobrze mu było z Marry, a ten wszechobecny smród tłocznego miasta pieścił jego nozdrza i działał jak narkotyk; przeciwnie aniżeli powinien nie odstręczał go. Zakochał się w tym mieście tak bardzo jak można zakochać się w francuskich bagietkach czy w gorącej czekoladzie z ekstra pianką. Zakochał się na słodko. Na trwale. Siedząc w kawiarence na Washington Square Park przeglądał wiadomości na swoim iPadzie i sączył kawę, gdy zadzwonił telefon. To był Adam. Andrzej uśmiechnął się szeroko. - Co tam braciszku? - odebrał po drugim sygnale - Cieszę się, że dzwo... - Andrzej, ona chce wyjechać - głoś Adama brzmiał głośno i niezwykle rzetelnie przez słuchawkę - Wiktoria chce wyjechać. Dostała propozycje pracy, bardzo korzystną ofertę pracy z dużymi perspektywami rozwoju. Z początku się wahała, nic nie chciała mi powiedzieć, siłą musiałem od niej wyciągać informacje, ale wygląda na to, że się skusi. Pójdzie na to. Andrzej słuchał z posępnym wyrazem twarzy. Poczuł na karku jak zjeżyły mu się wszystkie drobne włoski. Adam kontynuował: - Informuje cię o tym, żebyś nie był zaskoczony. - ciągnął - Podejrzewam, że ona sama cię o tym nie poinformuje. - Gdzie ta praca? Gdzie chce się przeprowadzić? Usłyszał ciche westchniecie w słuchawce: - Kraków. Do Krakowa Andrzej prychnął: - Pewnie Clinic....to ją pewnie skusiło...wysokie zarobki....badania. - Pewnie tak - Adam westchnął - Pewnie tak. Nastała chwila ciszy na linii. Obaj panowie wiedzieli, że Wiktorii nie chodzi o zarobki, odległość czy perspektywy rozwoju. Po chwili Andrzej ścisnął mocniej słuchawkę. - Adam ...nie możesz pozwolić jej wyjechać - wyrzekł zdesperowany - Ja wiem... - Nie, Andrzej! - przerwał mu - Nie! Nie mam prawa by tego robić. To jest jej świadomy wybór, a ja nie mogę na nią wpływać. Jest wolną kobietą, sama za siebie odpowiada - tu Adam zawahał sie - Dlatego błagam Cie nie proś mnie o to. Chciałem Ci tylko powiedzieć...abyś wiedział Andrzej złapał się nerwowo za włosy. - Proszę cię tylko - wychrypiał - abyś ją zatrzymał na kilka dni. - Andrzej co znaczy zatrzymaj na kilka dni? Mam ją więzić w domu, trzymać pod kluczem w pokoju? - Cholera po prostu postaraj się ją zatrzymać! Niech się wstrzyma. I'm coming. - Andrzej co ty zamierzasz zrobić? Ale Andrzej już się rozłączył. Jak najszybciej zarezerwował najbliższy wolny lot do Warszawy. Odlot jutro o godzinie czasu miejscowego - przeczytał na ekranie swojego iPhona i bez zastanowienia zabukował jedno miejsce. Ja jej dam Kraków - pomyślał wściekły - Kurwa już ja jej dam. Dopił pośpiesznie kawę , zostawił spory napiwek i ruszył do domu spakować wszystkie swoje rzeczy. Ola "Lubię kiedy kobieta" - liryk Kazimierza Przerwy - Tetmajera. Witajcie , Ola juz jest w Chinach i zaczyna poznawać co się tutaj dzieje Chiny zaczynają pokazywać swoje oblicze zapraszamy na część pierwsza poznawania Chin
Poszła Ola na spacerek, promień słońca złapać chciała, jak to zrobić, on gorący, ciągle się zastanawiała. I wysoko jest do tego, tylko wzrok promieni sięga, choćby z tęczy zrobić drogę, nie pomoże taka wstęga. Myśli Ola, jak zaradzić, może w słoju zamknąć promień, i otwierać, gdy pochmurnie, by do lata wracać wspomnień. Jednak słój się nie nadaje, smutek w oczach Oli gości, nagła myśl przemyka w głowie: złapię słońca wspaniałości! Będę patrzeć na promienie i zatrzymam je w źrenicach, zalśnią oczy ciepłym blaskiem, złotem, jak latem pszenica. Poślę promień tobie, tobie… niech raduje i ogrzewa, na kamieniu siądzie ptak, i z radości będzie śpiewał. ABLA ( 01 kwietnia 2019 ) Ten wpis został opublikowany środa, maj 29th, 2019 o 14:23 i jest zaszufladkowany do kategorii Wiersze dla dzieci. Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzezkanał RSS Możesz dodać odpowiedź lub trackback ze swojej strony.
. 387 126 68 442 253 427 452 217

poszła ola na spacerek nuty