@mariusz_gzyl tym razem wyjaśnia, dlaczego nie każdy "ruch okrężny" można nazwać rondem czy też skrzyżowaniem o ruchu okrężnym. Od czego to zależy? ZOSTAW KO
Rondo turbinowe jest stosunkowo nowym wynalazkiem infrastruktury drogowej. Zostało wymyślone w Holandii w 1998 roku i od tamtej pory przeszło pewne modyfikacje. W swoim założeniu ma zapewniać o wiele lepszy przepust ruchu w porównaniu do klasycznej jazdy po okręgu jednym pasem. Czy tak jest w praktyce? Jak zachować się na rondzie turbinowym i co należy o nim wiedzieć?Rondo turbinowe to stosunkowo nowy wynalazek, powstały w celu zwiększenia przepustowości i zmniejszenia kolizyjności krzyżujących się dróg. Wjeżdżając na jedno z nich, warto wiedzieć, jakie zasady na nich ronda przez drogowców zamiast tradycyjnych skrzyżowań w dużym stopniu ułatwia jazdę kierowcom. Jest to tak dobre rozwiązanie, że wpływa na szybsze pokonywanie trasy, zmniejszenie liczby wypadków i mniejsze zużycie paliwa w warunkach miejskich. Odmianą tradycyjnego okręgu jest turbinowe rondo. Można je spotkać coraz częściej również w Polsce. W jaki sposób należy po nim jeździć?Jak wygląda turbinowe rondo w praktyce?Sporo zależy od liczby pasów, czyli potoków ruchu. Jednak w uproszczeniu turbinowe rondo umożliwia jazdę w konkretnym kierunku obranym przez kierowcę bez konieczności przecinania innych pasów ruchu. Oznacza to, że każdy z kierowców, stosujący się do przepisów, jedzie po nim swoim wybranym potokiem i nie ma szansy na przecięcie innego pasa. W jaki sposób turbinowe rondo może motywować kierowców do jazdy określonymi potokami? Służą do tego znaki pionowe, poziome i umieszczanie na pasach odpowiednich blokad. Jak dotychczas, można je znaleźć w kilku polskich miastach. Mamy trzy ronda turbinowe w Bielsku-Białej a ponadto te w:Radomiu;Ostrołęce; na pierwszy rzut oka wyglądają na niezwykle skomplikowane, szczególnie dla niedoświadczonych kierowców, w rzeczywistości są praktycznie bezkolizyjne. Są najlepszym rozwiązaniem tam, gdzie mają pojawić się dwa lub więcej pasy organizacja ruchu gwarantuje dużą przepustowość, między innymi ze względu na to, że kierowca, wjeżdżając na nie, ma już obrany kierunek, w którym zmierza, a w którym kierują go namalowane na jezdni znaki. Zawsze trzymamy się zatem wyznaczonej już dla nas trasy, co znacznie poprawia płynność ruchu pasa wewnętrznego i zewnętrznego jest zablokowany, tzn. nie możemy po wjeździe na nie zmienić zdania, a co za tym idzie – pasa, po którym się poruszamy. Często gwarancją tego są separatory pasów, niestety równie często zastępowane przez mniej skuteczne, namalowane turbinowe – zasady jazdyGdy zbliżasz się do turbinowego ronda, na samym początku zobaczysz znaki pionowe, które będą informować o sposobie poruszania się po nim. Chociaż mogą one występować w różnych konfiguracjach liczby potoków, często składają się z dwóch. Aby dobrze zrozumieć, w jaki sposób je pokonać, trzeba rozróżnić wszystkie sposoby jazdy po nim. Kluczowa zasada mówi jednak, że należy obrać kierunek odpowiedni do docelowego wyjazdu, bo na samym rondzie nie ma możliwości jego pamiętać o tych zasadach, a także umieć rozróżniać ten rodzaj skrzyżowania od zwykłego. W przeciwnym wypadku może okazać się, że to my stanowimy największe zagrożenie na rondo – jak jeździć w prawo?Jazda w prawo to chyba najprostszy manewr, jaki można wykonać. Zbliżając się do niego, zajmij prawy pas. Jedno polskie turbinowe rondo (Tarnów) umożliwia właśnie taką jazdę. Może jednak się zdarzyć, że skrajny prawy pas służy zarówno do jazdy na wprost, jak i w prawo. Po dojechaniu do niego i ustąpieniu pierwszeństwa pieszym oraz pojazdom aktualnie przebywającym na rondzie należy na nie wjechać, a potem (stosując się do znaków i ograniczeń między pasami) z niego turbinowe – jak jeździć na wprost?Tutaj sprawa też nie jest specjalnie skomplikowana. Zajmij odpowiedni pas ruchu do jazdy na wprost – często jest to prawy skrajny lub środkowy odcinek. Może być to także lewy i wtedy znajdziesz na nim znaki poziome uprawniające do jazdy na wprost i w lewo. Turbinowe rondo podczas jazdy na wprost wymusza na tobie trzymanie się swojego pasa bez opcji jego zmiany. Jeśli jedziesz z lewego pasa, to zjeżdżasz również lewym, natomiast podczas jazdy prawym, będziesz zmuszony zjechać prawym. Nie sposób więc było się pomylić podczas turbinowe – jak jeździć w lewo i zawracać?Tutaj może być nieco trudniej, chociaż zasada cały czas jest taka sama – trzymaj się pasa, na którym byłeś podczas wjazdu. Przy wjeździe na turbinowe rondo koniecznie trzymaj się lewego pasa lub innego, który umożliwia jazdę w lewo. W pewnym momencie konieczne będzie zjechanie na pas do jazdy w lewo, jeśli jedziesz takim, który umożliwia poruszanie się na wprost i w lewo. W dalszym etapie skorzystaj z pasa, na którym będziesz do zjazdu. Podobnie sytuacja wygląda z można też zapomnieć oczywiście o uniwersalnych zasadach poruszania się po rondach, niezależnie od ich jest rodzajem skrzyżowania, na którym obowiązuje ruch okrężny (o czym informuje znak C-12).Osoby wjeżdżające na rondo mają obowiązek ustąpienia pierwszeństwa pojazdom, które już się na nim znajdują, chyba że przed nim nie znajduje się znak „ustąp pierwszeństwa”. Wówczas należy stosować tzw. zasadę prawej ręki, która daje pierwszeństwo wjeżdżającym na nie przed tymi, którzy już się na nim zainstalowana została sygnalizacja świetlna, to ona decyduje o kolejności mają pierwszeństwo przed innymi pojazdami, które już znajdują się na rondzie innym niż turbinowe mamy możliwość zmiany pasa, jeśli jednak to robimy, musimy pamiętać o ustąpieniu pierwszeństwa zarówno jadącemu po pasie, na który chcemy wjechać, jak i wjeżdżającemu na ten pas z prawej na rondzieW przeciwieństwie do innych rodzajów skrzyżowania, na rondach dopuszczona jest możliwość wyprzedzania, oznacza to jednak, że należy zachować na nim szczególną ostrożność. O ile nie zostały wyznaczone pasy ruchu, bezpiecznie można na nim wyprzedzać tylko z lewej strony. W przeciwnym przypadku możemy wyprzedzać również z prawej. Powinniśmy pamiętać, że to my jako osoba wyprzedzająca, jesteśmy odpowiedzialni za przeprowadzenie tego manewru w sposób turbinowym skrzyżowaniu z ruchem okrężnym teoretycznie nie powinniśmy mieć z tym problemów, jako że nie powinno się na nim zmieniać pasów. Tu jednak powraca kwestia malowanych linii zastępujących na nim separatory, które taki manewr całkowicie by utrudniały. Jeśli linie są na przykład przysypane śniegiem albo gdy wraz z nami po jezdni porusza się kierowca nieświadomy zasad obowiązujących na turbo-rondach, może okazać się, że ktoś wyprzedza nas, chociaż nie powinien tego robić. Dlatego warto stosować tu zasadę ograniczonego zaufania i nie tracić turbinowe – czy jest się czego bać?Zasadniczo – nie ma obaw. Turbo-rondo, jak niektórzy określają turbinowe rondo dla skrócenia nazwy, jest nieskomplikowane ze względu na dokładne oznakowania pionowe, poziome i separatory między potokami. Te ostatnie jednak mogą sprawić najwięcej problemów kierowcom. Dlaczego? Nie zawsze są bowiem tak widoczne dla kierowców, jak to było w pierwotnym planie. Zazwyczaj wynika to z próby uproszczenia sobie sposobu na odśnieżanie tego typu skrzyżowań. Wystające ponad ziemię separatory utrudniają odśnieżanie jezdni, nie pozwalając pojazdom odśnieżającym na wjazd na nie. Niestety malowanie w zamian tego pasów na jezdni prowadzi do licznych turbinowe a jezdnia zimąNiezgodne z prawem jest przedzielanie ich ciągłymi liniami, gdyż te powinny znajdować się między pasami o ruchu przeciwnym. Malowanie linii sprawia, że podczas zimy kierowcy nie wiedzą często, z jaką formą ronda mają do ma to swoje konsekwencje nie tylko w zimie, bo kierowcy, którzy nie rozumieją zasad jego działania, mogą nagle wymusić pierwszeństwo powiedzieć, że turbinowe ronda są niezwykle ciekawym urozmaiceniem w ruchu. Warto poznać zasadę ich działania, szczególnie wtedy, gdy wybieramy się do jednego z polskich miast, w którym one funkcjonują.
Funkcjonariusz dodał także, że tor jazdy prawym pasem od wjazdu na rondo do zjechania trzecim zjazdem z czterech możliwych jest niezgodny z obowiązującymi przepisami ruchu drogowego. Niestety nie dla wszystkich sprawa jest taka prosta, a interpretacja zasad poruszania się po nieistniejących w przepisach rondach prowadzi do odmiennych
Skrzyżowanie o ruchu okrężnym, czy z ruchem okrężnym, a może jednak rondo? "Ruch okrężny" jako rozwiązanie komunikacyjne znany jest na świecie od ponad wieku. W polskim prawie "ruch okrężny" zagościł w 1959 roku w postaci znaku nakazu IIB-3, będącym wprost obecnym znakiem C-12 i znakiem D,3 wg Konwencji wiedeńskiej o znakach i sygnałach drogowych. Mówiąc o "ruchu okrężnym" w rozumieniu organizacji ruchu drogowego, a nie w rozumieniu potocznym, posługujemy się trzema określeniami. Jedno to "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" występujące w rozporządzeniu w sprawie znaków i sygnałów drogowych z 31 lipca 2002 roku (nazwa znaku ostrzegawczego A-8) i w art. 24 ustawy Prawo o ruchu drogowym z dnia 20 czerwca 1997 roku, w związku z pozwoleniem na wyprzedzanie pojazdów silnikowych. Drugie określenie to podobnie brzmiące "skrzyżowanie z ruchem okrężnym" które jest bez żadnych podstaw używane zamiennie z tym pierwszym w załącznikach do rozporządzenia "220", czyli w tzw. "czerwonej książeczce". Znalazło się ono także w oficjalnym tłumaczeniu na język polski Konwencji wiedeńskiej o ruchu drogowym, będąc wprost odpowiednikiem naszego "skrzyżowania o ruchu okrężnym". Oba określenia bezpośrednio związane z zasadami ruchu drogowego, są w jedynie potocznym rozumieniu ich znaczenia są bezpodstawnie utożsamiane z określeniem RONDO, o którym nie ma ani jednego słowa zarówno w naszym krajowym, jak i międzynarodowym prawie o ruchu drogowym. Nie ma gdyż RONDO to nazwa okrągłej lub owalnej budowli drogowej, czyli obiektu budownictwa drogowego o którym jest mowa jedynie w aktach wykonawczych do ustawy Prawo budowlane, a nie Prawo o ruchu drogowym. W ustawie Prawo o ruchu drogowym, w związku z zasadami ruchu, w art. zdefiniowano określenie "skrzyżowanie" jako nazwę miejsca na drodze (art. w którym krzyżują się ze sobą w jednym poziomie zwykle dwie drogi posiadające jezdnie (art. tworząc ze sobą wspólne powierzchnie będące jego integralną częścią i warunkiem koniecznym dla nazwania takiego miejsca SKRZYŻOWANIEM w związku z obowiązującymi w tym miejscu zasadami ruchu. Nie ma tu ani jednego słowa o wyspach, placach czy RONDACH. Poza "skrzyżowaniami" w rozumieniu zasad ruchu mamy także "skrzyżowania dróg publicznych", które nie są miejscami na drodze rozumianej wg art. 2 ustawy Prawo o ruchu drogowym, lecz budowlami (obiektami budownictwa drogowego) z którymi spotykamy się poruszając się na drogach publicznych. Te budowle mogą być proste (jedno skrzyżowanie pod względem zasad ruchu) lub rozbudowane, złożone z wielu takich skrzyżowań. W ustawie o drogach publicznych "skrzyżowania dróg publicznych" (brak definicji legalnej) podzielono na jednopoziomowe i wielopoziomowe, a w przepisach wykonawczych do ustawy Prawo budowlane te jednopoziomowe skrzyżowania dróg publicznych podzielono jeszcze na zwykłe i skanalizowane, zaliczając do tych drugich RONDA, jako skanalizowane wyspą środkową. RONDEM jest zatem, poza okrągłym lub owalnym placem, w świetle prawa budowlanego także "jednopoziomowe skrzyżowanie dróg publicznych skanalizowane wyłączoną z ruchu okrągłą lub owalną wyspą środkową" o nieokreślonej, zależnej od jego oznakowania, organizacji ruchu. Definicja legalna "skrzyżowania" w rozumieniu budowli znalazła się w w akcie wykonawczym do ustawy Prawo budowlane, a dokładnie w rozporządzeniu w sprawie warunków technicznych jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie z 1999 roku. Wg niego "skrzyżowanie" [popr. "jednopoziomowe skrzyżowanie dróg publicznych"] - jest to przecięcie lub połączenie dróg [popr. publicznych] na jednym poziomie, zapewniające pełną lub ograniczoną możliwość wyboru kierunku jazdy. Nie ma tu mowy o wyłączeniach, drogach gruntowych, strefach zamieszkania czy wspólnych powierzchniach, gdyż nie ma tu mowy o zasadach ruchu, a o budowlach. Takim skrzyżowaniem może być zarówno pojedyncze przecięcie lub połączenie dróg będące pod względem zasad ruchu w całości jednym skrzyżowaniem lub tylko zjazdem, jak i obiektem złożony z kilku takich pojedynczych skrzyżowań dowolnie zlokalizowanych względem siebie, jak np. skrzyżowanie o przesuniętych czy rozsuniętych wlotach, a także w formie placu lub obiektu z wyłączoną z ruchu wyspą środkową. Ani w polskim, ani w obowiązującym Polskę prawie międzynarodowym dotyczącym zasad ruchu drogowego nie ma przyzwolenia na traktowanie jakiegokolwiek złożonego obiektu budownictwa drogowego w postaci jednopoziomowego skrzyżowania dróg publicznych, w całości jak jednego SKRZYŻOWANIA. Nie ma też dla takiego obiektu żadnych specjalnych zasad ruchu, tak jak ma to miejsce np. w USA czy Wielkiej Brytanii. Nie wolno mylić "skrzyżowania" w rozumieniu zasad ruchu ze "skrzyżowaniem" w rozumieniu obiektu budownictwa drogowego i bezprawnie uznawać złożony obiekt typu RONDO pod względem zasad ruchu w całości jedno SKRZYŻOWANIE w rozumieniu art. ustawy Prawo o ruchu drogowym. Tak czy inaczej nie ma żadnych podstaw prawnych, by używać określenia RONDO do opisu obowiązujących zasad ruchu drogowego. Można na konkretnym obiekcie typu RONDO, jakich wiele na naszych drogach, uwzględniając jego organizację ruchu zależną od jego oznakowania, podać jak należy się na nim poruszać pamiętając, że jedynymi prawnie obowiązującymi zasadami ruchu są te opisane ustawą Prawo o ruchu drogowym, które co do zasady od 1997 (ustawa) i 2002 roku (rozporządzenie w sprawie znaków drogowych) są zgodne z Porozumieniami europejskimi i Konwencją wiedeńską o ruchu drogowym. Wróćmy więc do zasad ruchu. Ponieważ tylko na "skrzyżowaniu o ruchu okrężnym" (art. wolno kierującemu wyprzedzać pojazdy silnikowe, nawet wtedy gdy jest ono niekierowane, istotną staje się wiedza czym w rozumieniu zasad ruchu jest "skrzyżowanie o ruchu okrężnym". Wiemy już, że wbrew potocznemu rozumieniu opisowego określenia "skrzyżowanie o ruchu okrężnym", nie jest nim ani obiekt typu RONDO bez względu na obowiązująca na nim organizacją ruchu, ani żaden inny obiekt, nawet wtedy gdy jest zorganizowany wg zasad "ruchu okrężnego" w rozumieniu zasad ruchu. Określenie "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" rzeczywiście oznacza "skrzyżowanie" na którym obowiązuje "ruch okrężny", ale nie w potocznym rozumieniu zarówno słowa "skrzyżowanie jako RONDA" jak i "ruchu okrężnego" jako jazdy dookoła okrągłej wyspy RONDA bez związku z obowiązującą na tym obiekcie organizacją ruchu. Określenie "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" jest określeniem w związku z zasadami ruchu. "Skrzyżowanie" to nie to będące w całości obiektem budownictwa drogowego, a wlotowe "skrzyżowanie" w rozumieniu zasad ruchu zdefiniowane w art. prd, na którym kierujący wjeżdża na zorganizowany wg zasad ruchu okrężnego obiekt w formie dowolnego placu lub skanalizowanego wyłączoną z ruchu wyspą środkową o dowolnym kształcie i wielkości. Powiadamia go o tym znak C-12 "ruch okrężny". Dzięki niemu wie też, że ma obowiązek poruszać się zgodnie ze wskazaniem strzałek na tym znaku oraz o tym, że, nawet gdy nie wyznaczono pasów ruchu na obiekcie na który wjeżdża jego jednokierunkowa jezdnia, a zatem i jej podłużne pasy (ruchu) biegną okrężnie dookoła wysp lub placu o dowolnym kształcie i wielkości, a nie na wprost do przeciwległych wylotów. Dziś "ruch okrężny" jest tylko jedną z wielu możliwych organizacji ruchu takich złożonych obiektów. Poza "ruchem okrężnym" są one organizowane także wprost wg ogólnych zasad ruchu, czyli z kierunkową segregacja ruchu na wlotach i pasami ruchu biegnącymi w różnych konfiguracjach, np. odśrodkowo lub spiralnie na wprost do przeciwległych zjazdów, co nie ma nic wspólnego z "ruchem okrężnym" w rozumieniu dyspozycji znaku C-12. Mogą mieć one ustalone znakami pierwszeństwo na jednym z kierunków lub mieć podporządkowane wszystkie wloty. Niestety w Polsce na tak zorganizowanych obiektach, bez żadnych podstaw, wbrew obowiązującemu od 2002 roku prawu, do znaków A-7 "ustąp pierwszeństwa" dodawane są znaki C-12 "ruch okrężny" (nie mylić z uprawnionym dodawaniem znaku A-7 do znaku C-12 w celu regulacji pierwszeństwa na wlotach obiektów zorganizowanych wg zasad "ruchu okrężnego" - § rozp. w/s znaków) pomimo, że tak zorganizowane obiekty nie mają nic wspólnego z tą organizacją ruchu. Dzieje się tak dlatego, że niektórzy nie raczyli zauważyć, że od 2002 roku znak C-12 przestał być już wbrew Konwencji wiedeńskiej jedynie znakiem nakazu kierunku jazdy z prawej strony okrągłej wyspy środkowej ronda. Mamy wówczas dwie wzajemnie wykluczające się organizacje ruchu na jednym obiekcie. Wg jednej pasy ruchu i jezdnia biegną jedynie okrężnie, a wg drugiej na wprost do wylotów, co jest praprzyczyną niekończących się dyskusji o rondach, ruchu okrężnym, skrzyżowaniach o ruchu okrężnym, strzałkach na wlotach i sygnalizowaniu swoich zamiarów, także na skrzyżowaniach dróg publicznych na których droga z pierwszeństwem zmienia swój kierunek. Poniżej pokazano przykład zagospodarowanego na cele publiczne placu, czym się różni od wyłączonej z ruchu niedostępnej publicznie wyspy, na którym ruch drogowy jest zorganizowany wg zasad "ruchu okrężnego" w rozumieniu dyspozycji znaku C-12. Istotą tej organizacji ruchu jest biegnąca od wlotu jednokierunkowa jezdnia która dalej biegnąc okrężnie dookoła wyspy lub placu zmienia swój kierunek łącząc się z samą sobą na wlocie. Dzięki temu kierujący jadąc nią nie zmienia kierunku jazdy w rozumieniu art. 22 ustawy Prawo o ruchu drogowym, aż do momentu jej opuszczenia, czyli skrętu z niej w prawo na dowolnym wylocie. Skoro jezdnia biegnie jedynie okrężnie to i jej podłużne pasy, czyli pasy ruchu, nawet jak nie zostały fizycznie wyznaczone lub są nieczytelne, biegną też jedynie okrężnie, co powinno być dla każdego oczywistym. Na tej jezdni kierujący ma obowiązek poruszać się przeciwnie do ruchu wskazówek zegara, co do zasady, możliwie blisko jej prawej krawędzi (art. prd), o czym powiadamia go znak C-12 "ruch okrężny". Reszta to już wprost zapisy ustawy Prawo o ruchu drogowym. Na zdjęciu powyżej pokazano "skrzyżowanie o ruchu okrężnym", czyli wlotowe "skrzyżowanie" w rozumieniu zasad ruchu (art. 2 ust. 10 prd) dowolnego co do wielkości i kształtu złożonego obiektu budownictwa drogowego (placu lub skanalizowanego wyłączoną z ruchu wyspą środkową skrzyżowania dróg publicznych) zorganizowanego wg zasad "ruchu okrężnego" . Tym obiektem jest prostokątny plac Pułaskiego w Olsztynie, z przystankami komunikacji miejskiej i miejscami postojowymi dla samochodów, i budynkiem użyteczności publicznej na centralnym placu. Nie widać pozostałych wlotów, a więc i tego kto kiedy i którym wlotem wjechał na plac i ile razy z jakiegoś powody zdążył go objechać. Nie ma to żadnego znaczenia, gdyż "ruch okrężny" to jedynie okrężny przebieg jednokierunkowej jezdni na której wszyscy poruszają się równolegle względem siebie, dzięki czemu na wylotach nie ma nadjeżdżających z prawej strony, co poza wyeliminowaniem niebezpiecznych lewoskrętów jest ideą tego rozwiązania komunikacyjnego. Identyczne zasady obowiązują na WSZYSTKICH OBIEKTACH zorganizowanych wg zasad "ruchu okrężnego", w tym na najpopularniejszych typu RONDO, włącznie z tak zorganizowanym MINI RONDEM.
Największe rondo na świecie znajduje się w Malezji, w mieście Putra Jaya. To stolica administracyjna, leżąca tuż obok wielkiego Kuala Lumpur. Putra Jaya liczy ok. 70 tys. mieszkańców i moim zdaniem, jest jednym z najpiękniejszych miast na świecie, tak jak Kuala Lumpur. Największe rondo na świecie, położone w Putra Jaya, ma 3,5
Na tak zwane rondo biszkoptowe możemy w Polsce natrafić w Lublinie, Zakopanem, Chojnicach czy Kołobrzegu. Skoro również w naszym kraju skrzyżowania w tej formie są coraz popularniejsze, sprawdzamy, jak poruszać się po rondach biszkoptowych oraz dlaczego samorządowcy decydują się na takie rozwiązanie. Jak wygląda rondo biszkoptowe? W pierwszej kolejności musimy wyjaśnić, co to jest rondo biszkoptowe, jak wygląda oraz czym różni się od zwykłego, dobrze znanego kierowcom skrzyżowania o ruchu okrężnym. Tak więc co jest najważniejsze, jest to zwykłe rondo, aczkolwiek o innym kształcie. Nie jest okrągłe, ale również ma upłynnić ruch na arteriach o ograniczonej przepustowości. Jak wskazuje nazwa, rondo biszkoptowe jest wydłużone i ma kształt kojarzony z biszkoptem, mniej lub bardziej zwężone w części środkowej. Stąd inna jego nazwa to rondo “psia kość”. Kształt takich skrzyżowań może się nam też kojarzyć ze znakiem nieskończoności. Dzięki temu z rondem biszkoptowym można połączyć więcej dróg bez konieczności przebudowy, co zresztą nie zawsze jest możliwe. Jako że drogi dochodzące do ronda nie muszą schodzić się w jednym punkcie, ułatwia to prace drogowcom i zmniejsza koszt inwestycji. Oprócz tego poprawiają one bezpieczeństwo ruchu. Tutaj możemy powołać się na badania Amerykanów. Zbadali oni, że na rondzie biszkoptowym w Carmel w Indianie liczba poważnych wypadków spadła aż o 84 proc. Jak poruszać się po rondzie biszkoptowym? Mimo iż rondo biszkoptowe ma nietypowy kształt, poruszamy się po nim, jak po każdym innym rondzie. Przede wszystkim znajduje się przed nim znak C-12 “Skrzyżowanie o ruchu okrężnym”. Innym znakiem, jaki znajdziemy też na klasycznych rondach, jest znak A-7 “Ustąp pierwszeństwa”. Dlatego co jest najważniejsze, pierwszeństwo na rondzie biszkoptowym mają pojazdy, które się na nim znajdują. Przeczytaj też: “Znaki drogowe: znak “Ustąp pierwszeństwa” Ważny jest też znak F-10, który wskazuje dozwolone kierunki jazdy po poszczególnych pasach. Ewentualnie strzałki kierunkowe mogą być namalowane na jezdni. Jeżeli przed rondem nie doprecyzowano kierunków jazdy, z lewego pasa jedziemy prosto lub zawracamy, z prawego – prosto lub skręcamy w prawo. Tak więc zgodnie z przepisami ruchu drogowego przed wjazdem na rondo musimy zająć odpowiedni pas oraz ustąpić pierwszeństwa pojazdom, które się na nim znajdują. Oczywiście przed opuszczeniem takiego skrzyżowania włączamy kierunek na wysokości zjazdu poprzedzającego ten, którym zjeżdżamy z ronda. Jeżeli popełnimy wykroczenie, narażamy się na mandat. Nie różnią się one wysokością od wykroczenia popełnionego na zwykłych rondach. Jak wskazują przepisy ruchu drogowego, zajęcie niewłaściwego pasa przed wjazdem na rondo biszkoptowe może nas kosztować 150 zł. Z kolei zjazd z nieodpowiedniego pasa to mandat w wysokości 250 zł i 5 punktów karnych. Podsumowując, niewątpliwie ronda biszkoptowe są nietypowe, aczkolwiek poruszanie się po nich nie odbiega od tego, jak zachowujemy się przed i na zwykłych rondach. Najważniejsze, aby być uważnym i stosować się do znaków dotyczących takiego skrzyżowania. Ocena naszych czytelników Administratorem Twoich danych jest AutoISO Sp. z (ul. Gnieźnieńska 12, Katowice 40-142, Polska, pomoc@ Przetwarzamy Twoje dane (adres e-mail, imię i nazwisko oraz treść wiadomości) na podstawie naszych prawnie uzasadnionych interesów: w celu komunikacji z Tobą i dla ochrony przed roszczeniami, przez okres do 10 lat od roku, w którym zakończono korespondencję. Współpracujemy z firmami hostingowymi, którym możemy przekazywać te dane (odbiorcy danych). Dane mogą być przekazywane poza UE, jedynie do Państw lub podmiotów zatwierdzonych prawem UE. Masz prawo dostępu do Twoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania, a także ich przeniesienia. Masz prawo skargi do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych w Polsce lub jego odpowiednika w innym państwie UE. Więcej informacji o zasadach przetwarzania przez nas danych znajduje się w Polityka Prywatności i Cookies.
Była nim starsza kobieta, która nie wytrzymała, gdy były premier podważał sens pytań zawartych w referendum. - Pytanie są dobrze sformułowane, dziecko zrozumie.
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru Jak przejechać rondo w Swindon – wersja dla ambitnych That's the way England works. Tony Blair o magicznym rondzie πr2*6 Matematyk o szczegółach technicznych magicznego ronda Spieprzaj, dziadu! Prezydent zaprzyjaźnionego państwa do kierowcy przed nim na magicznym rondzie Należy zachować szczególną ostrożność. Dobra rada z kodeksu drogowego Skrzyżowanie pierścieniowe, magiczne rondo (ang. magic roundabout) – rodzaj konstrukcji wielokolistej na środku jezdni, służącej do objeżdżania naokoło. Występuje w Anglii, głównie w okolicach Swindon i Londynu (Hemel, Wycombe, Colchester). Składa się z sześciu kół[1], z których pięć jest rondami, a jedno nim nie jest, niemniej cała zabawa polega właśnie na objechaniu tego jednego koła przy pomocy pięciu innych. Wyjątkiem jest Hemel, gdzie cały układ składa się z siedmiu kół i płynącej środkiem ronda rzeczki. Planowane są również wersje z rzeką lawy, dołem pełnym kolców i dinozaurami. Pochodzenie[edytuj • edytuj kod] Wstępne prace przygotowawcze przy rondzie w Swindon Magiczne rondo w Colchester. Tu dodatkową atrakcją są drzewa – bynajmniej nie gumowe Pierwsze wybudowane w ten sposób i najbardziej znane rondo znajduje się w Swindon[2], w hrabstwie Wiltshire, znanym z kręgów zbożowych[3] – niewykluczone zatem, że jest to dzieło kosmitów, którzy pomylili pole ze skrzyżowaniem. Mogą to być pozostałości po strukturach megalitycznych, z których hrabstwo słynie (np. Stonehenge). Jakiekolwiek domysły, że jest to dzieło człowieka współczesnego, są z góry skazane na niepowodzenie. Jak przejechać magiczne rondo – wersja pełna[edytuj • edytuj kod] Zauważyć znak drogowy przedstawiony na ilustracji drugiej. Wyłączyć GPS, gdyż w tym przypadku nie powie nam nic sensownego. Powstrzymać emocje. Zatrzymać się, zastanowić się, co znak oznacza, w razie czego sprawdzić w kodeksie drogowym. Policzyć ronda na znaku. Przeżegnać się. Wjeżdżając na rondo nie zamykać oczu. Wykonać manewr cofania, popatrzeć jeszcze raz na znak i upewnić się, którędy chcieliśmy wyjechać. Ponownie najechać na rondo. Zauważyć sposób poruszania się innych samochodów. W miarę możliwości w ułamku sekundy. Jechać nie myśląc o tym, co za chwilę się zdarzy. … Wyjechać z ronda. Zawrócić, i postarać się tym razem nie popieprzyć zjazdów. Zatrzymać się i opanować drżenie rąk i kołatanie serca. Możemy także w triumfalnym geście pokazać Gest Kozakiewicza kierowcom starającym się opuścić magiczne rondo. Jak przejechać magiczne rondo – wersja skrócona[edytuj • edytuj kod] Jest z grubsza biorąc pięć metod, które – z powodu skomplikowanej natury problemu – omówimy tu tylko w ich podstawowych założeniach: Na księdza – Alleluja i do przodu! Na hydraulika – Rura! Na ruską armię – W pierjooood! Na niemiecką armię – Blitzkrieg! Na Freda Flinstone'a – Jaba-daba-duuuuuuuuuuuu! Jak naprawdę przejechać rondo w Swindon[edytuj • edytuj kod] Rondo umowne w Anglii. W tym przypadku przejazd jest o wiele prostszy, wystarczy nie zauważyć tego kółka Rozejrzeć się, czy w pobliżu jest policja. Gdy jest, ronda przejechać się nie da. Cofnąć się i znaleźć sensowny objazd. Może być nawet dwudziestoczterokilometrowy, o ile skorzystamy z autostrady M4[4]. Gdy policja chwilowo wykonuje inne prace[5], można przejechać rondo metodą „na daltonistę”. Ponieważ pięć rond jest tylko wymalowanych białą farbą na ziemi, a jedynie to kółko, które rondem nie jest, ma jakiś realny wymiar cielesny, wjeżdżając na rondo nie zauważamy tych pięciu placków a jedynie coś, co traktujemy jak rondo właściwe[6]. Dalej stosujemy technikę taką, jak na zwykłym rondzie. Mamy przy tym sporo miejsca na ewentualne manewry. Gdy mimo wszystko zatrzyma nas policja, informujemy, że pięć rond ze znaku po prostu nie istnieje. Gdy policjant jednak je widzi, przekonujemy go, że z któregoś z poprzednich samochodów wylała się farba. Słownik pożytecznych wyrażeń[edytuj • edytuj kod] O, kur… O, ja p… What the fuck is this? Chyba blachówę da się uratować… A co ja, slalom gigant uprawiam? Chyba lepiej zawrócę Przydatne numery telefonów[edytuj • edytuj kod] 999 – policja i pogotowie ratunkowe Linki zewnętrzne[edytuj • edytuj kod] Magiczne rondo w Swindon na Google Maps Przypisy ↑ Kół a nie okręgów! ↑ Guide to Swindon ↑ Weird Wiltshire ↑ Grozi to objazdem przez Bristol, więc jednak lepiej się zastanowić… ↑ Na co jest szansa, bo brytyjska policja zajmuje się z reguły nie tym, czym powinna. ↑ Oczywiście znajdujące się między przedrondziem i zarondziem. p • eBudownictwoBudownictwo ogólneBrama • Dom • Drzwi • Elewacja • Komin • Kuchnia • Megality • Mur • Okno • Podłoga • Półpiętro • Schody • Winda • Studnia • Ściana • WieżaBudownictwo komunikacyjneAutostrada (A1, A2, Polskie autostrady) • Droga krajowa • Fotoradar • Koleiny • Miasto zeroemisyjne • Piractwo drogowe • Rondo (Rondo magiczne) • Skrajnia • Ścieżka rowerowa • Ulica • Uspokojenie ruchuUrbanistykaDzielnica • Miasto • Park • Wieś • ZadupieMateriały budowlaneAsfalt • Beton • Cegła • Płyta chodnikowaNauki powiązaneFizyka • Geodezja • Geometria wykreślna • Inżynieria komunikacyjna • Matematyka • Wytrzymałość materiałówLudzie, firmy i organizacjeJan Obrębski • PNIUK DOLKOM • ZRK DOM • Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i AutostradMateriały źródłoweDas Kristallnacht in nomine Dei... • Schody w remoncie (Prolog, 1, 2, 3, 4, Epilog) • Traktat o wyższości budowli murowanych nad grzybami drążonymi • Wykład I z Technologii i Organizacji w Budownictwie p • eMotoryzacjaSamochódMarki samochodówBeskid • BMW • Cadillac • Citroën (CX/C5) • Daewoo (Matiz/Lanos/Tico) • Fiat (125p/126p/126p Bis/500/Cinquecento/Grande Punto/Multipla/Uno/Panda) • Ford (Pinto/T) • Honda Civic • KrAZ • Mazda (323F) • Mercedes-Benz (klasa G/W116/W123/W140) • Nissan Micra • Nysa • Opel (Calibra/Omega) • Peugeot (106/206) • FSO Polonez • Porsche • Renault (Mégane) • Saab • Seat Ibiza • SsangYong (Korando) • Star (20) • Syrena • Škoda (Felicia/Octavia) • Tata Nano • Tesla • Toyota • Trabant • UAZ • Volkswagen (Garbus/Gol/Golf/Polo) • Volvo • Wartburg • Zaporożec • ŻukInne pojazdyAutobus • Bułkowóz • Bus • Dresowóz • Gruchot • Pekaes • Pługopiaskarka • Świniobus • Traktor • Wózek inwalidzki • Wsiobus • Wypasiony furaczJednośladyHulajnoga • Motocykl (żużlowy) • Motor • Rower (Bicykl/Wyczynowy/Romet/Ukraina) • Skuter • TaczkaPrawo, przepisy i takie tamGeneralna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad • Inżynieria komunikacyjna • Kodeks drogowy • Prawo jazdy • Skrajnia • Wojewódzki Ośrodek Ruchu DrogowegoDrogi, nawierzchniai inne odmiany czarnych dziurAsfalt • Autostrada (A1/A2/Polskie autostrady) • Droga krajowa • Koleiny • Rondo (magiczne)
Artur Berus podkreślił, że jest to po stronie gminy, ale powiat również zaproponuje coś od siebie. Wartość inwestycji to 3,4 miliona złotych, z czego 1,5 miliona złotych pochodzi z Programu Rozwoju Dróg Lokalnych. Partnerem zadania jest również sieć sklepów Biedronka, która zlokalizowana jest tuż przy przyszłym rondzie.
Któż by uwierzył, że na Górnym Śląsku, w otoczeniu kopalń, może znajdować się tak niezwykłe miejsce. Położona nieopodal pięknego pałacu Borynia w Jastrzębiu-Zdroju winnica Laguna swoim wyglądem przypomina raczej morawskie regiony winiarskie niż górnicze krajobrazy. To królestwo Lecha Sikory, restauratora, który z pasji do wina stworzył to miejsce. Jego wyroby docenia cała Polska. Ostatni medal winiarz ze Śląska zdobył zaledwie kilka dni temu! Lech Sikora, właściciel winnicy Laguna w Jastrzębiu-Zdroju, wytwarza wina od 2004 roku. Jednak w pierwszych latach bazował na owocach kupowanych. Podróże do krajów słynących z produkcji tego trunku, chęć rozwijania pasji, a także motywacja ze strony znajomych, skłoniły go do spróbowania swoich sił w uprawie winorośli. Miałem trochę pola w Boryni, była to 20-arowa działka. Wykonałem badania gleby, odczyn pH okazał się odpowiednio wysoki - opowiada nasz rozmówca. Zobacz także Katowice integrują. Już w sobotę polsko-ukraiński piknik rodzinny W Katowicach "wyrósł" kieszonkowy park... z tekstyliów! Współtwórcą firma ze Śląska Historyczny dzień w Bytomiu. Z mapy miasta zniknie najkrótsza linia tramwajowa w Europie Korzystając z porad doświadczonych plantatorów, jastrzębianin dobrał więc - odpowiednie dla klimatu, odporne na choroby - odmiany winorośli, i posadził. Zaczynał od 350 krzaków. Był rok 2006. Po trzech latach uznał, że areał jest zbyt mały. Dokupił ziemi, w wyniku czego dziś winnica zajmuje cały hektar. Winiarz ze Śląska: żeby wino było dobre, trzeba się trochę "pobawić" Znajdziemy tu czerwone i białe winorośle, odmian rondo, regent, riesling, pinot noir, dornfelder, merlot, acolon czy cabernet. Każda ma swój smak, specyfikę. I różnie owocuje, w zależności od roku. Duża różnorodność odmian pozwala wino kupażować (mieszać różne odmiany), dla uzyskania pożądanego trunku. Także jest trochę zabawy, aby wino było dobre w końcowym etapie – mówi jastrzębianin. Pracy przy uprawie jest sporo. Winiarz ze Śląska przyznaje, że w naszym klimacie, w którym nie ma za dużo dni słonecznych, za to zdarzają się przymrozki w sezonie, trzeba wykazać się wiedzą, by winne grona zgromadziły odpowiednią ilość cukru. Dość powiedzieć, że konieczna jest kontrola ilości owoców na krzakach. W lipcu część niedojrzałych jeszcze owoców trzeba usunąć. Zbyt duża ilość grona powoduje mniejszą koncentrację cukru. Trzeba próbować, rok w rok robić notatki, żeby pamiętać. Wszystko trzeba zapisywać – śmieje się. Winobranie trwa zwykle od końca sierpnia do połowy listopada, w zależności od odmiany. Dosyć kapryśna pogoda sprawia, że zbiory każdego roku są inne. Wspomnienia winiarza ze Śląska: "Winiarnia? Przecież tu są kopalnie!" Zakładając winnicę Lech Sikora wierzył w powodzenie przedsięwzięcia, choć nie ukrywa, że spotykał się z różnymi reakcjami ludzi: „Szaleniec, wariat. Niech się bawi w pasjonata”. Głosy powątpiewania nie dziwią, zwłaszcza, że mówimy o uprawach w mieście kojarzącym się z kopalniami. Po dwóch latach ktoś z nich przyjechał do mnie i popatrzył z uznaniem, że faktycznie coś z tego wychodzi. Zobaczył glebę, docenił jej potencjał – wspomina. Winnica Laguna. Wina z Jastrzębia-Zdroju docenia cała Polska Ale wina z Laguny doceniają też znawcy. Wino czerwone La luna zajęło pierwsze miejsce w kategorii win młodych podczas Święta Polskiego Wina w 2012 roku w Zakrzowie – Gogolinie. Wino Borynia zajęło drugie miejsce wśród win czerwonych dojrzałych na tej samej imprezie. Z kolei wino czerwone Regent rocznika 2013 zdobyło złoty medal VII Ogólnopolskiego Konkursu Win Winobranie 2016 w Zielonej Górze. To największe święto wina w Polsce. Wino Motyle 2021 z Jastrzębia-Zdroju ze srebrnym medalem w Jaśle! Ostatni sukces jastrzębskiej winiarni to świeża sprawa, zaledwie sprzed tygodnia. W sobotę 16 lipca 2022 roku decyzją jury srebrny medal w kategorii polskich win półwytrawnych i półsłodkich w IX Konkursie Polskich Win w Jaśle zdobyło wino Motyle 2021. Winiarz z Jastrzębia-Zdroju: najlepsza butelka wina wciąż przed mną Sukcesy cieszą i napędzają Lecha Sikorę do dalszej pracy. Pamiętam smak i zapach pierwszego wina z własnej winorośli, choć było to 10 lat temu. Mam jednak nadzieję, że najlepsza butelka wina wciąż przede mną – mówi. Śląsk, miasto kopalń, idealny do uprawy winorośli Podobnych zapaleńców do Lecha Sikory jest więcej na Górnym Śląsku. Spotykają się, wymieniają doświadczeniami. Część winiarzy, w tym nasz bohater, założyli nawet Śląskie Stowarzyszenie Winiarzy. Udowadniają, że Górny Śląsk, powszechnie kojarzony z węglem i ciężkim przemysłem, jest idealnym miejscem do uprawy winorośli. Wieki temu było tu wiele winnic – mówi Lech Sikora. Jak widać tradycja się odradza, a miłośników wytwarzania domowego wina przybywa. Początkującym winiarzom jastrzębianin podpowiada, że z jasnych odmian najlepszy jest solaris, a z czerwonych rondo regent. Wiedzieliście, że w górniczym mieście na Śląsku prężnie rozwija się winnica? Z Lechem Sikorą rozmawialiśmy już w 2017 roku. Zobaczcie, jak wówczas wyglądała winnica Laguna: Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najstarsza wieś na Podkarpaciu. Zabytkowa świątynia nie jest jedynym atutem Haczowa. Jest nim także wiek wsi, który czyni z niej pretendentkę do tytułu jednej z najstarszych na Podkarpaciu
Wprowadzenie nowej organizacji ruchu, polegającej na otwarciu ronda, planowane jest w najbliższy wtorek, 26 lipca. To jednak nie koniec zmian. - Jednocześnie zamknięte dla ruchu zostaną ulice Bulwar Gdański i Śląski na odcinku pomiędzy ul. Św. Floriana a Bytomską - mówi Piotr Zieliński ze spółki Szczecińskie Inwestycje Miejskie. Czytaj też: Stadion w Szczecinie prawie gotowy. Zobacz jak wygląda w środku! [ZDJĘCIA] Zmiany w komunikacji miejskiej Zmiany czekają także pasażerów komunikacji miejskiej. Od 26 lipca nastąpi zmiana tras linii 76, 198 i 199. Autobusy linii 76 w kierunku Nabrzeża Ewa i Logistycznej dla kursów bez podjazdu na ul. Heyki od przystanku „Przychodnia Portowa” kursować będą przez rondo Portowców, ul. św. Floriana, ul. Władysława IV, ul. Bytomską do przystanku „Bytomska” i dalej bez zmian. Autobusy linii 76 w kierunku Nabrzeża Ewa i Logistycznej dla kursów z podjazdem na ul. Heyki od przystanku „Bulwar Gdański” kursować będą przez ul. św. Floriana, rondo Portowców, ul. św. Floriana, ul. Władysława IV, ul. Bytomską do przystanku „Bytomska” i dalej bez zmian. Kursy linii 76 w relacji Heyki – Brama Portowa od przystanku „Bulwar Gdański” wykonywane będą przez ul. św. Floriana, rondo Portowców do ul. Energetyków i dalej bez zmian. Dla tych kursów nieobsługiwany będzie przystanek „Bytomska”. Autobusy linii 198 i 199 w kierunku Łasztowni od przystanku „Przychodnia Portowa” kursować będą przez rondo Portowców, ul. św. Floriana do ul. Władysława IV i dalej bez zmian. Nieobsługiwany będzie przystanek „Bytomska”. Natomiast w niedzielę, 31 lipca, do godz. 12:00 wstrzymany zostanie ruch tramwajowy na odcinku Wyszyńskiego – Turkusowa. Linia 2 w tym okresie nie będzie kursować. Linie 7 i 8 będą kursować wg specjalnego rozkładu jazdy do pętli „Potulicka”. Uruchomiona zostanie zastępcza linia autobusowa 807, kursująca co 20 minut w godz. 5–12 na trasie Turkusowa – Walecznych – rondo Ułanów Podolskich – Leszczynowa – Eskadrowa – most Pionierów Miasta Szczecina – Gdańska – Energetyków – Wyszyńskiego – Brama Portowa. Na trasie uruchomione zostaną przystanki: Turkusowa (nr 86941) – przystanek końcowy i początkowy, Turkusowa (nr 86912) – przystanek tylko w kierunku Bramy Portowej, Walecznych 63 nż (nr 89311, 89312), Zdroje Dworzec (nr 84111, 84112), Rondo Ułanów Podolskich (nr 80211, 80231), Hangarowa nż (nr 80111, 80114), Basen Górniczy (nr 60531) – przystanek na wjeździe na pętlę autobusową, w kierunku Turkusowej, Basen Górniczy (nr 60542) – przystanek na torowisku tramwajowym, w kierunku Bramy Portowej, Merkatora nż (nr 60411, 60414) – przystanki dla linii nocnych, Parnica nż (nr 60311, 60314) – przystanki dla linii nocnych, Port Centralny nż (nr 60211, 60214) – przystanki dla linii nocnych, Wyszyńskiego (nr 10915, 10914) – przystanki na torowisku tramwajowym, Brama Portowa (nr 10822) – przystanek na torowisku tramwajowym, dla wysiadających, Brama Portowa (nr 10823) – przystanek końcowy i początkowy (przy kwiaciarkach). Czytaj też: Wróciły utrudnienia na Estakadzie Pomorskiej. Zwężenie na wyjeździe z centrum Szczecina Co się dzieje na placu budowy? W ciągu ulicy Energetyków prace skupiają aktualnie na przebudowie torowiska tramwajowego. W kolejnych dniach roboty przeniosą się również na jezdnię ulicy Energetyków w celu wykonania nowej nawierzchni. Prowadzone są roboty brukarskie. W przebudowie jest również ulica Celna, gdzie kontynuowane są prace sieciowe, częściowo wykonane zostały już podbudowy pod nową nawierzchnię. Sonda Czy denerwuje cię stanie w ulicznych korkach? I to jeszcze jak! Tylko troszkę Właściwie wcale Nie Nowe rondo na szczecińskim Międzyodrzu nabiera kształtów. Uwagę przykuwa jeden ważny szczegół
. 340 315 473 436 497 272 311 430
jest nim także rondo